Wyż nad wschodnią Białorusią i zachodnią Rosją sprawdzał do nas będzie ciepłe, ale niestety, również wilgotne powietrze czarnomorskie i bałkańskie. Słońce i dzienny wzrost temperatury sprzyjał będzie rozwojowi konwekcji, w wyniku której już od godzin południowych zaczną rozwijać się chmury kłębiaste, które maksymalny swój rozmiar osiągną po południu przy maksymalnym nagrzaniu. Stąd do końca tygodnia, dzień po dniu, pogoda będzie bliźniaczo podobna. Jak prognozuje synoptyk wrocławskiego Cumulusa, do południa będzie jeszcze pogodne i w miarę słonecznie, ale około południa ruszy konwekcja i zaczną tworzyć się chmury kłębiaste, z których popołudniami popada przelotny deszcz, a z tych bardziej rozbudowanych chmur może również zagrzmieć.
Dziwnie wyglądająca skała skrywała tajemnicę. Przypadkowe odkrycie w Nowej Zelandii
Pogoda. Ulewy, burze, silny wiatr
Od czwartku do niedzieli popołudniowe opady przelotnego deszczu będą nieco intensywniejsze (zwłaszcza na południu i na wschodzie kraju), gdzie w kolejnych dniach może spaść od 5 do 10 l wody/m2. Z tym, że w czwartek na południowym zachodzie może spaść nawet do 15 litrów. Dodatkowo pojawiać będą się popołudniowe burze, którym towarzyszył będzie krótkotrwały, ale intensywniejszy deszcz i silniejszy wiatr, który w porywach dochodził będzie do 50-70 km/h
Pogoda. Do końca tygodnia pozostaniemy w czarnomorskim i bałkańskim cieple.
Pomimo, że popołudniami popada i zagrzmi, to temperatura będzie nam sprzyjać. Otóż nadal z południowego wschodu i z południa napływać będzie czarnomorskie i bałkańskie ciepło. Zatem temperatura rozłoży się klasycznie i na północy i na wschodzie notować będziemy od 15 do 18 stopni, a na południu i na zachodzie temperatura podskoczy do 19-21.
Prognozę pogody przygotował Dariusz Kubacki.
Wrocławskie biuro prognoz "Cumulus Wojciech Majik"
