Pogoda. IMGW ostrzega: niż Lars i śnieżyce. Do 40 cm nowego śniegu

Ponad 400 interwencji przeprowadzili strażacy w poniedziałek w związku ze śnieżycami, zwłaszcza na Podkarpaciu. Najwięcej zgłoszeń ws. powalonych drzew i złamanych konarów było w województwie podkarpackim - 251, ale z powodu pogody strażacy wyjeżdżali także w województwach: lubelskim (52 interwencje), zachodniopomorskim (32) i pomorskim (14).

W poniedziałek wieczorem bez prądu pozostaje 18,6 tys. odbiorców - podało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Energii elektrycznej nie ma 12 tys. odbiorców na Podkarpaciu, 4,5 tys. w Lubelskiem, a 2,1 tys. w Podlaskiem.

Z powodu trudnych warunków drogowych są problemy z ruchem do przejść granicznych z Białorusią w Bobrownikach i Kuźnicy - poinformowała natomiast wieczorem podlaska policja. Pod Łomżą w wypadku zginęły 2 osoby. Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zwołał sztab kryzysowy. We wtorek będzie wstrzymany wjazd tirów do miasta.

"Najsilniej pada we wschodniej części regionu w okolicach Tomaszowa Lubelskiego, Hrubieszowa, Chełma, Zamościa i Białej Podlaskiej. W zachodniej części opady śniegu są mniejsze. Na drogach ekspresowych prawe pasy są lepiej odśnieżone, tam są czarne nawierzchnie. Na drogach krajowych, szczególnie na drodze nr 17 od Zamościa do Hrebennego i drodze nr 74 od Szczebrzeszyna do Zamościa, są połacie zajeżdżonego śniegu" - przekazał dyżurny z kolei punktu informacji drogowej lubelskiego oddziału GDDKiA.

Zobacz też: Upolityczniona policja? Szef związków o tzw. ustawie dezubekizacyjnej

Po południu uderzenie zimy najbardziej odczuli mieszkańcy Podkarpacia, Lubelszczyzny i wschodniego Mazowsza. - Strefa intensywnych opadów nasuwa się nad Podlasie - powiedział w rozmowie z PAP dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Ogrodnik.

- Niż - nazwany przez meteorologów niemieckich imieniem Lars, który przynosi nam przede wszystkim intensywne opady śniegu w południowo-wschodniej oraz wschodniej części kraju przemieszcza się nad zachodnią częścią Ukrainy i zmierza w kierunku zachodniej Białorusi - wyjaśnił Ogrodnik.

IMGW wydał ostrzeżenia - najwyższego - 3. stopnia na obszar Podkarpacia, w powiatach podgórskich oraz na terenie Bieszczad i Beskidu Niskiego. W regionach Polski wschodniej obowiązują też ostrzeżenia 2. i 1. stopnia przed intensywnymi opadami śniegu, oblodzeniem oraz zawiejami i zamieciami śnieżnymi.

Z prognoz IMGW wynika, że do rana na wschodzie kraju lokalnie może spaść do 40 cm nowego śniegu. Strefa opadów w nocy stopniowo będzie się oddalała.

- To nie oznacza, że śnieg w dalszym ciągu nie będzie powodował utrudnień - zastrzegł synoptyk Instytutu.

Zwrócił również uwagę, że śnieg, który pada przy temperaturze rzędu ok. 0, -1 st. C jest bardzo mokry i - oprócz standardowych utrudnień na drogach i chodnikach - będzie osiadał na gałęziach drzew i liniach energetycznych, co może powodować m.in. przerwy w dostawie energii elektrycznej.

Dodatkowo, w nocy w Podlaskiem, na wschodnim Mazowszu, ale też częściowo na Lubelszczyźnie na sile przybierze wiatr.

To oznacza zamiecie i zawieje śnieżne. Miejscami mogą nawet tworzyć się zaspy.

Z informacji IMGW wynika, że opady śniegu w Warszawie będą znacznie słabsze i prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej w stolicy nie powinien przekroczyć 5 cm.

Rzeszowski i zamojski oddział PGE Dystrybucja poinformowały już wcześniej w poniedziałek, że około 40 tys. odbiorców na Podkarpaciu zostało pozbawionych prądu. Intensywne opady śniegu zerwały linie energetyczne i uszkodziły stacje transformatorowe.