Pogoda. Huragan Dorian u wybrzeży Florydy. 20 ofiar na wyspach Bahama, 1 w USA

Huragan Dorian po tym, jak uderzył na wyspy Bahama unosi się u wybrzeży Florydy i południowej Georgii. Przewiduje się, że potężna burza minie wkrótce stan, przynosząc silne podmuchy wiatru, niebezpieczny sztorm, powodzie i grzmoty. Obecnie porusza się z prędkością 13km/h przy wietrze sięgającym 177 km/h. Marynarka wojenna Wirginii kazała statkom wypłynąć w morze, aby uniknąć huraganu - informuje abcnews.com.

Do tej pory zginęło już co najmniej 20 osób na Bahamach. - Wciąż możemy spodziewać się większej liczby zgonów. W tej chwili priorytetem są poszukiwania, ratowanie i powrót rannych do zdrowia - mówił premier wysp Bahama Hubert Minnis. Huragan Dorian unosił się tam przez dwa dni niszcząc setki budynków, zalewając drogi i lotniska. Największą potrzebą są w tej chwili woda pitna, żywność czy namioty. Pomoc zapowiedział m.in. Departament Stanu USA.

Jedna osoba poniosła również śmierć w Karolinie Północnej, gdzie 85-letni mężczyzna spadł z drabiny przy próbie zabezpieczania swojego domu. Gubernator Karoliny Południowej Henry McMaster ostrzega, że to ostatni moment na ewakuację. - Jeśli jesteś w strefie zagrożenia, wciąż jest pora, aby się wydostać, ale czas na ucieczkę kończy się. Gdy wiatr osiągnie 65 km/h, nie będziemy mogli do ciebie dotrzeć. Ta woda zabija dużo ludzi, jasne że będziemy jej mieć sporo - alarmuje.

Burza ma drugą kategorię w pięciostopniowej skali, swoje maksimum osiągając w niedzielę. Wciąż są osoby, które nie chcą opuszczać swoich domów. Zaleca się im, aby pozostali w pomieszczeniu z dala od okien i szklanych drzwi. Powinni również zamknąć żaluzje i zabezpieczyć ważne dokumenty. - Nawet jeśli jest cicho, nie wychodź na zewnątrz, to może być oko huraganu Dorian - dodaje McMaster. Prądu pozbawionych zostało już około 3 tys. domów, a odciętych może być nawet 700 tys.

Źródło: abcnews.com

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl