Pogoda dla Polski na najbliższe dni. Nie będzie ciepło, ani gorąco. Z nieba będzie lał się żar

Pogoda w lipcu nie rozpieszcza Polaków. Po dość niskich temperaturach przyszły ekstremalne burze. Lało i grzmiało w całym kraju. Burzowa aura była efektem niżu "Gislinde", który przyszedł znad Białorusi. Skala zniszczeń po nawałniach była ogromna. Potężne nawałnice przeszły przez Polskę, odnotowano aż 1600 interwencji straży pożarnej.

Ale to już przeszłość, bo teraz następuje nagły zwrot w pogodzie. Do Polski wchodzi fala upałów znad północnej Afryki, która idzie do nas przez Turcję, Morze Czarne i Ukrainę.

Od góry również wleje się do naszego kraju skwar. To już zasługa zaskakująco ciepłego niżu z północnego - zachodu. Jeśli dodamy do tego jeszcze upalny, skandynawski wyż, to Polska wpadnie w sidła żaru.

Dlatego do połowy tego tygodnia będzie ciepło, ale później zrobi się już upalnie. Do czwartku temperatura w naszym kraju jeszcze średnio wyniesie od 25 do 29 stopni. Jedynie w okolicach Zielonej Góry dobije do 30 - 31 kreski. Ale już w piątek skwar zaleje całą Polskę i taka temperatura utrzyma się nawet do połowy sierpnia.

Rekord padnie w okolicach Zielonej Góry, bo tam słupek rtęci pokaże 33 stopnie Celsjusza. Ale uwaga, jest to wartość podana w cieniu. Rzeczywista temperatura przekroczy 40 kreskę.

Sprawdź pogodę w Twoim mieście na Pogoda WP

Dlatego ostrzegamy, aby chronić się przed falą opałów. Warto stale mieć przy sobie butelkę wody. Należy unikać wysiłku fizycznego i jak najmniej przebywać w pełnym słońcu.

Jest jeszcze jedna zła wiadomość. Za gorącym i parnym powietrzem z południowego – wschodu idą burze. Bo taka pogoda sprzyja tworzeniu się mocno wypiętrzonych chmur Cumulonimbus, które przynosić będą gwałtowne nawałnice z gradem i porywistym wiatrem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl