Pogoda daje popalić Niemcom. "Jitka" uderzyła i idzie w stronę Polski
Burza "Jitka" przechodzi przez część Niemiec, głównie północ kraju. W Berlinie i Brandenburgii strażacy brali udział w dziesiątkach akcji. Najsilniejszy podmuch wiatru zmierzono w Teltow-Fläming - wynosił 100 kilometrów na godzinę, a to jeszcze nie koniec, bo wiatr wciąż nie ustępuje. Dotrze również do Polski.
Burza "Jitka" spowodowała niemały chaos w północnej części kraju. Jak poinformowały centra kontroli w Berlinie i Brandenburgii, większości akcji straży pożarnej dotyczyła usunięcia z ulic i podjazdów powalonych drzew lub gałęzi. Nie było żadnych doniesień o obrażeniach, jednak dochodziło do groźnych sytuacji.
Z powodu burzy na autostradzie federalnej 61 w pobliżu Sulingen w dystrykcie Diepholz w Dolnej Saksonii zderzyły się dwie ciężarówki. Na szczęście obaj kierowcy nie odnieśli żadnych ran.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dyplomata wspomina dawnego Orbana. "Jest zupełnie odwrotnie"
W pobliżu miejscowości Brake w powiecie Wesermarsch wystąpiły opóźnienia w ruchu po tym, jak podmuchy wiatru uderzyły w niezaładowane pojazdy. Policja podała, że w jednym przypadku ciężarówka z przyczepą zatrzymała się na drodze federalnej 212. W innym miejscu wyładowana naczepa podczas podmuchu wiatru przewróciła się na ścieżkę rowerową.
Późnym popołudniem w środę przerwano też kursowanie awaryjnego rozkładu jazdy linii S 5 pomiędzy Strausberg i Strausberg Nord, ponieważ drzewo spadło na tory. Również w Berlinie-Frohnau drzewo wylądowało na torach S1, linia ta i tak nie kursowała z powodu strajku kolei. Według rzecznika straży pożarnej w stolicy akcji było więcej niż zwykle, ale ogólnie sytuacja była spokojna.
Burza spowodowała także, że po południu Łaba częściowo zalała hamburski targ rybny i parking przy hali aukcyjnej ryb. Federalna Agencja Morska i Hydrograficzna (BSH) przewidywała wcześniej, że poziom wody będzie wynosić około 1,50 metra powyżej średniego poziomu wysokiego poziomu wody. Od tego poziomu uważa się go za falę sztormową. Według BSH powinno to nastąpić również w przypadku nadchodzącej fali w czwartek rano.
Według Niemieckiej Służby Pogodowej burzowy zachodni wiatr będzie wiał w północnych Niemczech aż do czwartkowej nocy. Spodziewane są porywy wiatru do 95 kilometrów na godzinę.
Co więcej, i Polacy powinni być gotowi na uderzenie "Jitki", która przyniesie ze sobą intensywne burze i silne wichury. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed silnym wiatrem. Według synoptyków może on osiągnąć nawet do 110 kilometrów na godzinę. Najsilniejsze podmuchy wiatru wystąpią nad morzem oraz w rejonach podgórskich i górskich.