"To robi wrażenie". Niemiecki minister zachwycony zmianami w Polsce
Minister sprawiedliwości Niemiec Marco Buschmann pochwalił powrót Polski do "centrum Europy" i przywracanie praworządności przez rząd Donalda Tuska.
24.01.2024 | aktual.: 24.01.2024 07:00
Minister sprawiedliwości Marco Buschmann jest pierwszym przedstawicielem rządu RFN, który odwiedził Polskę po zmianie władzy. - Cały niemiecki rząd jest pod wrażeniem zaangażowania i determinacji, z jaką Polska powraca do centrum Europy. Proeuropejski rząd zaangażował się w realizację zasad liberalnej demokracji, a w szczególności praworządności - ocenił niemiecki polityk we wtorek po spotkaniu w Warszawie z szefem polskiego resortu sprawiedliwości Adamem Bodnarem.
- Rząd, który urzęduje od niedawna, podjął wiele odważnych decyzji z absolutnym przekonaniem, że umacnia praworządność. To robi wrażenie - ocenił Buschmann, zastrzegając, że decyzje muszą być zgodne z polskim prawem, a on, jako niemiecki minister sprawiedliwości nie powinien ich komentować.
Powrót do współpracy
Ministerstwa sprawiedliwości obu krajów postanowiły powrócić do ścisłej kooperacji. Ministrowie rozmawiali też o prawie rodzinnym. Najważniejszym poruszonym tematem była - zdaniem Buschmanna - kwestia Ukrainy. Minister potwierdził, że Niemcy poczuwają się do swojej finansowej, wojskowej i ekonomicznej odpowiedzialności. Polska i Niemcy chcą ponadto współpracować przy ściganiu sprawców rosyjskich zbrodni wojennych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pytany przez Deutsche Welle, czy fakt, iż pierwszym po zmianie władzy przedstawicielem niemieckiego rządu, który złożył wizytę w Warszawie, jest minister sprawiedliwości, jest gestem symbolicznym, Buschmann odpowiedział:
- Niemcy są zawsze zainteresowane dobrą współpracą z Polską. Polska jest wielkim sąsiadem. Chcemy zarówno z Polską, jak i z Francją utrzymywać dobre sąsiedztwo. A jeśli istnieje możliwość poprawy tych relacji, to chętnie się do tego przyczynię. Dlatego wybrałem się w tę podróż. Nie ścigałem się z innymi, kto będzie pierwszy. Chodziło o poprawę kooperacji, a to udaje się najlepiej podczas bezpośredniego kontaktu - oznajmił.
Wykład o wolności i prawie
Wieczorem Buschmann wygłosił wykład "Wolność i prawo" dla studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Polityk współrządzącej w Niemczech Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) przypomniał o walkach o niepodległość toczonych przez stulecia przez Polaków pod hasłem "Za naszą i waszą wolność" i zastrzegł, że mówienie Polakom o wolności to "wożenie drewna do lasu".
- Polacy zawsze wiedzieli, że wolność jest niepodzielna, a polska historia jest "nauczycielką wolności" - mówił Buschmann. Jak podkreślił, Niemcy nie są w wystarczającym stopniu świadomi tego, że Polacy pomogli wyzwolić ich z narodowego socjalizmu. Przypomniał też o wkładzie Solidarności w zjednoczenie Niemiec. Buschmann zapewnił, że sojusz Niemiec z Polską i Ukrainą jest niezłomny.
- Chcemy razem odeprzeć rosyjski atak na wolność, prawo i demokrację - powiedział.
Polska konstytucja wzorem dla Europy
Niemiecki minister sprawiedliwości nawiązał do Konstytucji 3 Maja 1791 i podkreślił, że Polska i Francja stanowią początek europejskiej historii konstytucyjnej zapewniającej prawo i wolność. Do dziś liberalny porządek jest zagrożony od wewnątrz, dlatego każdy kraj powinien być czujny i powinien bronić "Liberty and Law".
- W demokracji decyduje większość. Ponieważ jednak każdy może kiedyś stać się mniejszością, to także w demokracji nieograniczona władza oznacza tyranię - tyranię większości. Dlatego demokracja i wolność, a więc liberalna demokracja są możliwe tylko wtedy, gdy istnieją prawa podstawowe i niezależny wymiar sprawiedliwości, aby powściągnąć władzę - tłumaczył niemiecki polityk.
Buschmann zacytował premiera Donalda Tuska - "Nie jest tak, że, ponieważ wygraliśmy wybory, to we wszystkim mamy rację". - Właśnie to jest wspaniałe w państwie prawa - dodał.
- Celem Europy jest stanie się kontynentem wolności, bezpieczeństwa i prawa. To nie są slogany dla odświętnych przemówień, lecz wartości, dla których warto ciężko pracować. Pracujmy wspólnie na rzecz europejskiej przyszłości zjednoczonych państw, które strzegą i rozwijają prawo i wolność w Europie, a także zabiegają o nie w świecie - powiedział Buschmann.
- Europa może być dumna z tego, że ma w swoim gronie Polskę. Duch Polski jest duchem Europy - zakończył swoje wystąpienie niemiecki minister sprawiedliwości.
Przeczytaj również:
Źródło: Deutsche Welle