Podwyżki dla polityków. Senator z klubu PiS o "gigantycznych zaniedbaniach"
Do Sejmu trafił projekt zakładający podwyżki dla samorządowców i prezydenta. - Projekt został złożony w poniedziałek i ja czekam, jaki będzie efekt prac w Senacie. Od trzech lat prezentuję stanowisko, że obniżenie uposażenia parlamentarzystów i samorządowców, które nastąpiło we wrześniu 2018 roku, nie było uzasadnione. Była to niejako kara za winy, których parlamentarzyści i samorządowcy nie popełnili. Było to taki gest populistyczny - komentował w programie "Newsroom WP" Jan Maria Jackowski, senator z klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Chodziło wtedy o pokazanie, że coś się robi w tej sprawie. (...) Dwie kadencje temu monitorowałem i prosiłem 35 instytucji państwowych o to, żeby wskazać we sprawozdaniu RB70 realne odzwierciedlenie składników dochodów wraz z pochodnymi. Wyszło wtedy, że mieliśmy do czynienia z niezwykłym rozdźwiękiem. Średnia zarobków kadry kierowniczej w niektórych agencjach wynosiła wtedy 26 tys. złotych, gdzie uposażenie prezydenta wynosiła 18 tys. złotych. I dlatego uważam, że mamy absurdalny system wynagrodzeń, gdzie asystentki w spółkach Skarbu Państwa zarabiają dwukrotność czy trzykrotność pensji ministerialnej. (...) Mamy do czynienia z gigantycznymi zaniedbaniami - tłumaczył senator Jackowski.