Podkarpackie: wybuchowe odkrycie w ogródku
W Samoklęskach (woj. podkarpackie) podczas prac w ogrodzie znaleziono dwa niewybuchy. Po wezwaniu i przybyciu na miejsce odpowiednich służb, okazało się, że tuż pod powierzchnią ziemi znajdowało się ponad 200 pocisków z okresu II wojny światowej.
Podkarpackie – wybuchowe prace ogrodowe
59-mieszkaniec Samoklęsk pracował w ogrodzie. Kiedy jego oczom ukazały się dwa niewybuchy skryte zaledwie 30 cm pod ziemią. Mężczyzna niezwłocznie zawiadomił o sowim odkryciu policjantów z komisariatu w Nowym Żmigrodzie. Z powodu ryzyka odnalezienia większej ilości materiałów wybuchowych na miejsce wezwano również oddział saperów. Po przebadaniu posesje w Samoklęskach okazało się, że pod powierzchnią ziemi zakopane było ponad 200 pocisków. Ich wydobycie oraz unieszkodliwienie trwało od 25 do 28 września. Podczas pracy saperzy wykopali 40 pocisków artyleryjskich, 165 granatów moździerzowych oraz pocisk do granatnika. Wszystkie niewybuch zostały zabezpieczone, a następnie zdetonowane z dala od zabudowań.
Nie tylko podkarpackie skrywa niewybuchy
Podkarpackie i śląskie – to w tych dwóch województwach w ostatnich dniach znaleziono duże ilości niewybuchów. Na Śląsku skład odkryto w Lubińcu. Na posesji należącej do 52-latka znaleziono ponad 100 ręcznych wyrzutni przeciwlotniczych, zapalników wojskowych, pocisków różnego kalibru oraz granaty przeciwpancerne. Wszystkie materiały wybuchowe zostały zabezpieczone przez saperów. Funkcjonariusze będą teraz ustalać w jaki sposób 52-latek wszedł w posiadanie tak dużej liczby niewybuchów.
Policjanci i saperzy apelują o niezwłoczne informowanie o odnalezieniu materiałów wybuchowych. Przestrzegają również, że niewypały są bardzo niebezpieczne, a kontakt z nimi może doprowadzić do detonacji. Dlatego właśnie nie wolno ich dotykać, a tym bardziej przewozić i magazynować.