Podhale pożegnało 14‑letnią Julię. Wzruszające słowa w kościele

Tragedia 14-letniej Julii wstrząsnęła Podhalem. 8 grudnia dziewczyna postrzeliła się śmiertelnie podczas pobytu w ośrodku biathlonowym w Kościelisku-Kirach. Gdy w jednym z pomieszczeń znaleziono jej ciało, natychmiast wezwano służby ratunkowe. Pomimo podjętej reanimacji, ratownikom nie udało się uratować Julii.

Uroczystości pogrzebowe 14-latki odbyły się we wtorek w Sanktuarium Matki Boskiej Objawiającej Cudowny Medalik na Olczy. W świątyni pojawiło się mnóstwo osób, w tym przedstawicieli młodzieży, aby pożegnać Julię i towarzyszyć jej w ostatniej drodze - przekazał serwis 24tp.pl.

Pięknymi słowami zmarłą dziewczynę pożegnał ksiądz prowadzący mszę żałobną. Zwrócił on uwagę na to, że Julia odeszła w ciszy i jak ważne jest, abyśmy w życiu potrafili wysłuchać drugiego człowieka. Duchowny pytał zgromadzonych w kościele, czy zawsze mamy czas dla drugiej osoby i potrafimy ją wysłuchać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kapłan zwracał się też do młodzieży. Chciał wiedzieć, czy otrzymuje ona od dorosłych gotowe recepty na życie. Zwracał uwagę na to, że dużym problemem człowieka jest zazdrość, która niejednokrotnie towarzyszy nam od najmłodszych lat.

14-letnia Julia, uczennica Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem i klubu biathlonowego BKS Kościelisko spoczęła na cmentarzu parafialnym na Olczy.

Okoliczności śmierci dziewczynki wyjaśnia policja i prokuratura. Służby pracowały na miejscu tragedii przez kilka godzin. W wyjaśnieniu tragedii pomóc ma m.in. sekcja zwłok zmarłej 14-latki. Śledczy poszukają też odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób Julia po godzinach treningów miała dostęp do broni palnej.

źródło: 24tp.pl

Czytaj także:

Mariusz Walter nie żyje. Współtworzył TVN

Zginęły matka i córka. Wstrząsające relacje świadków