Podejrzani o dokonanie linczu we Włodowie pozostaną w areszcie
Siedmiu mężczyzn podejrzanych o zabójstwo 60-letniego mieszkańca Włodowa koło Dobrego Miasta (woj. warmińsko-mazurskie) pozostanie w areszcie.
22.07.2005 | aktual.: 22.07.2005 15:23
Zdecydował tak odwoławczy Sąd Okręgowy w Olsztynie. Rozpatrując zażalenie na areszt, utrzymał w mocy decyzję Sądu Rejonowego w Olsztynie.
Do linczu doszło 1 lipca - mieszkańcy Włodowa zabili 60-letniego Józefa C. W dniu, kiedy doszło do zabójstwa, C. biegał z maczetą po wsi i groził, że zabije swoją znajomą.
Mieszkańcy trzykrotnie tego dnia dzwonili do policji z żądaniem interwencji. Policja przyjechała dopiero po kilku godzinach. W tym czasie mężczyźni łomem, szpadlami i kijami pobili Józefa C., ten w wyniku obrażeń zmarł.
Do sądu okręgowego, który rozpatrywał w piątek wniosek o uchylenie aresztu, przyjechały rodziny podejrzanych. Kobieta, która chciała pozostać anonimowa, powiedziała, że ma nadzieję, iż sąd zmieni zarzut zabójstwa, w związku z którym podejrzani są w areszcie. Rodziny i mieszkańcy chcieliby, aby oni odpowiadali przed sądem z wolnej stopy - dodała.
Jeden z trzech obrońców podejrzanych, mec. Ryszard Afeltowicz, powiedział, że na tym etapie postępowania nie dojdzie do zmiany zarzutu zabójstwa.
W niedzielę rodziny będą mogły zobaczyć się z aresztantami. Córka jednego z podejrzanych powiedziała, że spotka się z ojcem po raz pierwszy od dnia jego zatrzymania. Niedziela jest dniem odwiedzin w areszcie śledczym. Wyjaśniła, że jej matka nie otrzymała pozwolenia na widzenie, ponieważ jest świadkiem w sprawie. Podejrzani są w aresztach w Olsztynie i Barczewie.
Według mieszkańców Włodowa 60-letni Józef C., recydywista, który w zakładach karnych spędził połowę swego życia, od wielu lat budził postrach - groził, ubliżał, bił rodzinę i sąsiadów.
Gdy mimo telefonów z żądaniem interwencji policja 1 lipca nie przyjechała do Włodowa, a Józef C. - jak twierdzą mieszkańcy - w dalszym ciągu zagrażał ich życiu, mężczyźni pobili 60-latka, który zmarł od odniesionych ran.
Komendant miejski policji w Olsztynie ukarał dwóch policjantów, którzy zlekceważyli żądania interwencji we Włodowie. Dyżurny komisariatu policji w Dobrym Mieście, policjant z 26-letnim stażem pracy w policji został wydalony ze służby. Drugi - funkcjonariusz pionu kryminalnego z tego komisariatu otrzymał ostrzeżenie o niepełnej przydatności do służby w policji na zajmowanym stanowisku.