Poddębice: policjantka uratowała życie sąsiadowi. Po raz drugi
Policjantka z Komendy Powiatowej w Poddębicach trafiła do szpitala z poparzeniami. Po służbie uratowała życie swojego 39-letniego sąsiada, wyciągając go z płonącego domu. Jak się okazało, mężczyzna ten już po raz drugi zawdzięcza jej życie.
W czwartek wieczorem policjanci z poddębickiej komendy dostali zgłoszenie o pożarze domu we wsi pod Poddębicami. Natychmiast pojechali na miejsce zgłoszenia. Okazało się, że w akcji szybsza była ich koleżanka, na co dzień pracująca w drogówce.
Funkcjonariuszka, zaalarmowana przez matkę właściciela posesji, bez chwili wahania pobiegła ratować życie sąsiada. Weszła do płonącego budynku i w zadymionych, ciemnych pomieszczeniach szukała 39-latka. Znalazła go leżącego na podłodze, nieprzytomnego. Z pomocą swojego ojca wyniosła mężczyznę z domu i udzieliła pomocy reanimując go do czasu przybycia ratowników medycznych.
Zobacz także: 3-latek uruchomił samochód i potrącił młodszego brata
Ogień gasiły 2 zastępy PSP w Poddębicach oraz strażacy z kilku okolicznych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
Zobacz także: Bohaterska policjantka uratowała niedoszłego samobójcę
Okazało się, że policjantka nie po raz pierwszy uratowała życie temu mężczyźnie. W lipcu 2017 roku próbował on popełnić samobójstwo. Zaalarmowana okrzykami przybiegła na posesję i z pomocą krewnego wyważyła drzwi do pomieszczenia, w którym zamknął się niedoszły samobójca. Udzieliła mu też pierwszej pomocy.
Źródło: lodzka.policja.gov.pl