PolitykaPodatek od mediów. Konsultacje Jarosława Gowina z dziennikarzami bez upoważnienia rządu

Podatek od mediów. Konsultacje Jarosława Gowina z dziennikarzami bez upoważnienia rządu

Spotkanie wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina z przedstawicielami mediów ws. składki od reklam odbyło się bez upoważnienia Rady Ministrów - informują Wirtualną Polskę przedstawiciele PiS i Kancelarii Premiera. Szef gabinetu wicepremiera Gowina odpowiada: - Minister rozwoju spotyka się codziennie z wieloma branżami. Konsultacje nie są niczym nadzwyczajnym.

Jarosław Gowin podczas spotkania z dziennikarzami
Jarosław Gowin podczas spotkania z dziennikarzami
Źródło zdjęć: © Ministerstwo Rozwoju | Ministerstwo Rozwoju
Michał Wróblewski

"Spotkaniem z Izbą Wydawców Prasy rozpoczynam konsultacje w sprawie podatku od reklam. Żaden ewentualny podatek nie powinien być wprowadzany bez konsultacji z przedsiębiorcami" - poinformował na Twitterze Jarosław Gowin.

Przypomnijmy: lider Porozumienia, wicepremier i minister rozwoju w imieniu swoim i swojej partii wyraził sprzeciw wobec forsowanej przez PiS tzw. daniny od mediów (nowego podatku od reklam), którą zaprojektowało Ministerstwo Finansów przy wsparciu Kancelarii Premiera. Sprawa wywołała protesty niezależnych mediów w Polsce (w akcji wzięła udział m.in. Wirtualna Polska) i wzbudziła duży opór opinii publicznej.

Czy wicepremier Gowin (który jest w ewidentnym konflikcie z większym koalicjantem ws. podatku od mediów i nie tylko) spotyka się ze środowiskiem dziennikarzy w imieniu rządu czy własnym? - To jego indywidualna inicjatywa. Nie mamy z tym nic wspólnego - przyznaje Wirtualnej Polsce bliski współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego.

Kolejny nasz rozmówca - sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ds. cyfryzacji Adam Andruszkiewicz - przyznaje wprost: - Nic mi o tym nie wiadomo, by premier Gowin prowadził rozmowy w imieniu całego rządu.

Współpracownik Gowina: Wicepremier codziennie spotyka się z branżami

Sytuacja wygląda dziwnie: jeden z kluczowych przedstawicieli rządu, wicepremier, spotyka się przedstawicielami mediów, branży reklamowej i e-commerce i wprost wyraża swój negatywny pogląd na temat planów rządu, którego jest reprezentantem. Jednocześnie Jarosław Gowin na środowym spotkaniu z Izbą Wydawców Prasy - jak wyraźnie podkreślają nasi rozmówcy z KPRM - stanowiska rządu nie reprezentuje.

Jak to wytłumaczyć? - Ze strony wicepremiera Gowina to kolejne robocze konsultacje z branżami. Jarosław Gowin, jako minister odpowiedzialny za gospodarkę, codziennie spotyka się z przedsiębiorcami - mówi w imieniu wicepremiera i szefa resortu rozwoju szef jego gabinetu politycznego Jan Strzeżek.

Konsultacje z branżą mediową zapowiedzieli również przedstawiciele KPRM.

Gowin i jego ludzie przeciwko podatkowi od mediów

W Wirtualnej Polsce jako pierwsi informowaliśmy, że Porozumienie Jarosława Gowina sprzeciwia się nowemu podatkowi od mediów. Władze koalicjanta PiS przyjęły w piątek uchwałę w tej sprawie. Jej treść ujawniliśmy w naszych publikacjach:

"Zwracamy uwagę na fakt, że projekt wywołał szerokie protesty wielu bardzo odległych od siebie ideowo środowisk dziennikarskich. Przywiązując wielką wagę do roli mediów w demokratycznym społeczeństwie oraz konieczności zapewnienia zróżnicowania prezentowanych opinii i poglądów, Porozumienie Jarosława Gowina czuje się zobowiązane do wsparcia wszystkich środowisk dziennikarskich w ich oczekiwaniu na rzetelną dyskusję nad projektowanymi rozwiązaniami. Jako partia o wyraźnej konserwatywnej tożsamości, a tym samym jako partia, dla której wolność słowa jest wartością fundamentalną w demokratycznym społeczeństwie, będziemy sprzeciwiali się rozwiązaniom, które utrudnią funkcjonowanie mediów, w tym również - a może nawet przede wszystkim - mediów wobec Porozumienia Jarosława Gowina krytycznych" - napisano w stanowisku Porozumienia w sprawie tzw. podatku od reklam.

"Porozumienie Jarosława Gowina nie widzi możliwości poparcia projektu ustawy w zaproponowanym kształcie. Jednocześnie deklarujemy gotowość przystąpienia do prac nad ustawą, która realnie opodatkuje medialne korporacje technologiczne działające na rynku polskim i unijnym (Facebook, Google, Apple etc. - przyp. red.)" - zaznaczono.

Dla PiS stanowisko Gowina i jego partii jest problemem: jeśli kilkunastu związanych z liderem Porozumienia posłów zagłosuje przeciwko projektowi ustawy o podatku od mediów (na razie przedstawiono jedynie założenia projektu), partia rządząca nie wprowadzi nowych regulacji w życie. Formacji Jarosława Kaczyńskiego po prostu zabraknie w Sejmie większości. Cała opozycja bowiem już zadeklarowała, że zagłosuje przeciwko planowi PiS. Ręka w rękę z Gowinem.

Jak poinformował w środę branżowy portal wirtualnemedia.pl, "rząd jednak ma się ugiąć pod naciskiem protestujących mediów i wycofać z projektu nałożenia na media podatku od reklam". Oficjalnego potwierdzenia tych doniesień nie ma.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (444)