Podał ilu Rosjan zginęło w Awdijiwce. Rosyjski bloger nie żyje
Rosyjski bloger wojskowy Andriej Morozow miał popełnić samobójstwo po prześladowaniu przez propagandzistów, zarzucających mu pomówienia pod adresem Ministerstwa Obrony Rosji. Ataki pojawiły się po jego doniesieniach, że Rosja straciła w Awdijiwce aż 16 tys. żołnierzy.
Andriej Morozow w sieci był znany jako "Murz". Był żołnierzem armii rosyjskiej, ochotnikiem, który w 2014 roku wyjechał na Donbas, aby walczyć po stronie separatystów.
Był również autorem popularnego kanału na Telegramie zatytułowanego "Piszą do nas z Janiny", śledzonego przez ponad 130 tysięcy osób. O jego samobójczej śmierci poinformowały w środę rosyjskie kanały Telegram.
Jak podaje rosyjski niezależny portal Meduza, prawnik Maksim Paszkow poinformował, że rosyjski korespondent wojskowy się zastrzelił. - Rozmawialiśmy z nim wieczorem. Nie było żadnych oznak - powiedział Paszkow.
Ale oficjalne rosyjskie media rządowe podając informację o jego śmierci nie wspomniały, że doszło do samobójstwa - zaznacza Meduza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morozow w pożegnalnym wpisie na swoim kanale zapowiedział, że się zastrzeli. Poinformował też, że 20 lutego dowództwo zmusiło go do usunięcia z kanału pewnego nagrania.
"Prawdopodobnie mówimy o poście, w którym Murz skomentował zdobycie przez wojska rosyjskie miasta Awdiijwka w obwodzie donieckim" - przypuszcza portal Meduza. Powołując się na anonimowe źródło, rosyjski dziennikarz podał, że "podczas ataku na Awdijiwkę bezpowrotne straty armii rosyjskiej wyniosły 16 tys. ludzi, ponadto zniszczono około 300 pojazdów opancerzonych".
Po publikacji, Morozow był ostro krytykowany przez rosyjskich propagandystów, którzy zarzucali, że jego słowa o nieodwracalnych stratach w Awdijiwce "są kłamstwem i pomówieniem pod adresem rosyjskiego Ministerstwa Obrony" - informował BBC.
"Rosyjski sierżant Andriej Morozow nie znalazł ani jednego przyjaciela, dosłownie ani jednego, który złożyłby do Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa (...), że Morozow został doprowadzony do samobójstwa przez tych, których bezpośrednio oskarżył w swoim liście samobójczym - propagandystów Władimira Sołowjowa, Julię Witiajewą, Armena Gaspariana i dowódcę 4 Brygady Strzelców Zmotoryzowanych" - skomentował na Telegramie ukraiński dziennikarz Yurii Butusov.
Czytaj także:
Źródło: Meduza, Telegram