Pobili i poszczuli psem mężczyznę - czeka ich proces
Do 15 lat pozbawienia wolności grozi 17-letniemu Norbertowi O. za rozbój i szczucie napadniętego mężczyzny psem rasy amstaff. Zwierzę pogryzło ofiarę po rękach. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
07.02.2011 | aktual.: 07.02.2011 14:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wraz z 17-latkiem oskarżono także jego młodszego o rok kolegę. Jednak on, ze względu na to, że jest niepełnoletni będzie odpowiadał przed sądem rodzinnym.
Do zdarzenia doszło w listopadzie 2010 roku w Dębicy. Pięciu mężczyzn, wśród nich Norbert O. napadło na ulicy na dwóch innych mężczyzn. Jednej z ofiar udało się uciec. Drugiego z mężczyzn, 22-letniego mieszkańca Dębicy napastnicy powalili na ziemię, bili pięściami i kopali, a oskarżony szczuł swoim psem. Zabrali mu telefon komórkowy. 22-latek z obrażeniami głowy i rąk trafił do szpitala.
Wkrótce policja zatrzymała dwóch z pięciu poszukiwanych mężczyzn - Norberta O. i jego 16-letniego kolegę. Obaj byli pijani. Pozostałych trzech napastników dotychczas nie udało się zatrzymać. Ich sprawę prokuratura wyłączyła do odrębnego postępowania.
Norbert O. odpowie za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Jak wyjaśnił prokurator, amstaff to pies agresywny, obronny i dlatego został zakwalifikowany jako niebezpieczne narzędzie.
17-latek przebywa w areszcie. Przyznał się częściowo do zarzucanego mu czynu. Zaprzeczył jednak, by zabrał pokrzywdzonemu telefon. Grozi mu od trzech do 15 lat pozbawienia wolności.