Brutalne porwanie w Polsce. "Pobitemu kazali wykopać sobie grób"
Do przerażających wydarzeń doszło w Stoczku Łukowskim (województwo lubelskie). Czterech mężczyzn wywiozło 33-latka do lasu. Ofiara została dotkliwie pobita. Co więcej, napastnicy kazali mu w lesie kopać sobie grób.
12.01.2023 | aktual.: 12.01.2023 14:55
Asp. szt. Marcin Józwik z lubelskiej policji przekazał, że łukowscy funkcjonariusze zatrzymali w niedzielę czterech mężczyzn, którzy pobili 33-latka.
Wcześniej do policjantów zgłosił się mieszkaniec Stoczka Łukowskiego, który zeznał, że kilka dni wcześniej został pobity przez kilku nieznanych mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: W Wielkiej Brytanii wrze. Pamiętnik Harry'ego już gigantycznym hitem
Horror 33-latka. Kazali mu kopać grób
Pokrzywdzony przekazał, że był bity i kopany po całym ciele. Następnie sprawcy zaprowadzili go do pobliskiego auta marki Audi i chcieli wrzucić go do bagażnika. Mężczyźni wepchnęli jednak ofiarę na tył auta. Tam znów zaczęli go bić.
"W międzyczasie zatrzymali się w pobliżu posesji jednego z nich i wzięli ze sobą szpadel. Gdy wszyscy pojechali do lasu, wyrzucili 33-latka z pojazdu i znów bijąc go, kazali kopać dla siebie grób" - przekazał policjant.
W komunikacie czytamy, że 33-latek opadł z sił. Jego oprawcy nadal się nad nim znęcali i mu grozili. "Później ponownie wepchnęli go do auta i wyrzucili go z pojazdu na obrzeżach Stoczka Łukowskiego" - wskazał asp. szt. Marcin Józwik.
Mężczyzna wrócił do domu. O tej sytuacji opowiedział służbom dopiero po dwóch dniach. Mundurowi w tej sprawie zatrzymali trzech mieszkańców w wieku 21, 22 i 24 lat z gminy Stoczek Łukowski i ich 28-letniego kolegę z gminy Krzywda.
Napastnicy usłyszeli zarzuty
"Wszyscy już usłyszeli zarzuty: pobicia, pozbawienia wolności oraz kierowania gróźb. Łukowski sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec trzech 'napastników' środek zapobiegawczy. Teraz co najmniej najbliższe trzy miesiące 21-, 22- i 28-latek spędzą w areszcie tymczasowym. Natomiast 24-latek został 'oddany' pod dozór policji" - wskazał rzecznik policji.
Co więcej, śledczy ustalili także, że w pobiciu i pozbawieniu wolności 33-latka najprawdopodobniej udział brali też inni młodzi ludzie. Sprawa jest rozwojowa.
Przeczytaj też:
Źródło: Policja Lubelska