PO uczy się na błędach? Kolejny spot z wykorzystaniem sztucznej inteligencji
Użycie sztucznej inteligencji będzie przełomem w kampanii wyborczej? Platforma Obywatelska po raz kolejny użyła w swoim spocie głosu wygenerowanego za pomocą AI. Tym razem pojawiła się na ten temat adnotacja.
"Jeden mail może załatwić pracę w ministerstwie? Posłuchaj, jak się robi karierę w państwie PiS od kulis!" - pisze Platforma Obywatelska, prezentując nowy post wyborczy w mediach społecznościowych.
PO opublikowało "kolejny odcinek z serii #MailePrawdy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na nagraniu jest wizerunek Olgi Semeniuk, pełnomocniczki rządu ds. małych i średnich Przedsiębiorstw oraz Michała Dworczyka, byłego szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Czytamy także informację, że wykorzystano treść maili z 17 października 2019 roku, które mają pochodzić ze skrzynki Dworczyka.
"Zobacz jak PiS załatwia stanowiska dla swoich" - słyszmy na początek spotu.
Zaraz później słyszymy kobiecy głos, który czyta treść wiadomości. "Michał, zgodnie z rozmową, dla mnie jedyną opcją przetrwania w polityce samorządowej jest: Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. Działką dla mnie, którą uważam za możliwą do udźwignięcia, są fundusze europejskie w jednostkach samorządu terytorialnego. Pozdrawiam, Olga Semeniuk".
Głos męski odpowiada: działamy!
Spot Platformy Obywatelskiej. Bohaterem - Morawiecki
W poście Platforma Obywatelska informuje, że lektor został wygenerowany przez AI. To kolejny taki spot Platformy. Wokół poprzedniego pojawiły się kontrowersje.
PO opublikowała bowiem spot wyborczy, w którym zamieściła głos Mateusza Morawieckiego wygenerowany w tzw. technologii deepfake. Nie poinformowała jednak o tym odbiorców.
W nagraniu zestawiono wypowiedzi Mateusza Morawieckiego z mównicy sejmowej z treścią e-maila, który ma pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka. W parlamencie premier przekonywał, że Zjednoczona Prawica jest "silna jak stal", natomiast w wiadomości miał pisać o nielojalności Zbigniewa Ziobry.