Po tragedii płakała rzewnymi łzami. Teraz jest podejrzana o poczwórną zbrodnię

Kobieta z Karoliny Południowej, która przed laty udzielała mediom emocjonalnych wywiadów, opowiadając o popełnionej w Helloween krwawej zbrodni na jej rodzinie, została zatrzymana przez policję. Jest wraz z mężem podejrzewana za zamordowanie czwórki bliskich w tym matki.

W telewizyjnym programie małżonkowie opowiadali o stracie bliskich, których - jak podejrzewają śledczy - sami pozbawili życiaW telewizyjnym programie małżonkowie opowiadali o stracie bliskich, których - jak podejrzewają śledczy - sami pozbawili życia
Źródło zdjęć: © lokalne wiadomości
Barbara Kwiatkowska

Amy Vilardi i jej mąż Rosmore "Ross" Vilardi zostali aresztowani i oskarżeni o cztery morderstwa. To okrutne zabójstwo z 2015 roku zostało popełnione pomiędzy końcem października i początkiem listopada. Wiadomość o nim wstrząsnęła lokalną społecznością hrabstwa Anderson.

Amy, która mieszkała wówczas na tej samej posesji co ofiary i zawiadomiła o potwornym znalezisku policję, występowała w telewizyjnych stacjach i ze łzami w oczach dzieliła się przerażającym doświadczeniem.

"Chciałam zapukać do tylnych drzwi, ale one się same otworzyły. Weszłam, było ciemno, po prostu włączyłam światło i oni tam byli. Oni po prostu… byli tam. Nie rozumiem, dlaczego to wszystko się wydarzyło, ciągle myślę, że to sen, z którego się obudzę. Ktokolwiek to zrobił, nie rozumiem, jak może z tym żyć" - relacjonowała wstrząśnięta Amy, a jej mąż siedział obok niej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Moment przerwania programu TVP1. Medium zza ocean o "uwolnieniu telewizji"

Ofiary znalezione 2 listopada 2015 roku prawdopodobnie zabite zostały kilka dni wcześniej. Trzy kobiety i mężczyzna stracili życie od strzałów z broni palnej lub od ciosów ostrym narzędziem.

Po śmierci bliskich w 2015 roku płakała rzewnymi łzami. Teraz jest podejrzana o tę zbrodnię

Tajemnicza zbrodnia sprzed ośmiu lat intrygowała wciąż śledczych. Przyjrzeli się sprawie jeszcze raz i teraz Amy Vilardi i Rosmore "Ross" Vilardi zostali zatrzymani w ich domu w Kolumbii.

Jak donosi "New York Post", policja zwołała konferencję prasową w tej sprawie, ale nie podała, co skłoniło śledczych do zatrzymania Vilardisów.

"Niektóre rzeczy muszą zostać zachowane do czasu rozprawy" - powiedział szeryf. Para, która znalazła się w areszcie bez prawa do wyjścia za kaucją, stanie przed sądem 20 lutego 2024 roku.

.

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
Demonstracje we Francji. Radość po upadku rządu Bayrou
Demonstracje we Francji. Radość po upadku rządu Bayrou