Po publikacji WP panika i oskarżenia w biurze posła Marka Jakubiaka. "Kto wydał!?"

- To pewnie Tyszka mnie wydał! - miał powiedzieć współpracownikom poseł Jakubiak, po kompromitującej go aferze, którą wywołała publikacja Wirtualnej Polski. Polecił zrobienie porządku z rachunkami za utrzymanie biura. Czeka ze strachem na kontrolę z Kancelarii Sejmu i prokuratury.

Poseł Jakubiak zastanawia się kto go zdradził, a mógłby łatwo zakończyć aferę
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI/REPORTER
Tomasz Molga

Wielu sympatyków i komentatorów zawiodło się na Marku Jakubiaku. Biznesmen i człowiek sukcesu, gwiazda Kukiz '15 słynący z wolnościowych i zdroworozsądkowych poglądów, połasił się na publiczne pieniądze. Zlecał reklamy swojej działalności politycznej w założonym przez siebie "Tygodniku Ilustrowanym". Za publikacje i ogłoszenia płacił pieniędzmi z Sejmu. Tymi, które każdy poseł otrzymuje na niezbędne wydatki. W sumie uzbierało się 24,5 tys. złotych.

Kiedy to ujawniliśmy, rozpoczął się najgorętszy dzień w karierze posła. Nawet najbardziej zagorzali sympatycy wypisywali mu na Twitterze komentarze nie nadające się do cytowania. Sprawa trafiła do Pawła Kukiza, który patologie w szeregach własnego ugrupowania zamierza wypalać gorącym żelazem.

- Mamy ogromny stres i panikę posła. Porządkowane są dokumenty w biurze poselskim, boją się kontroli z Sejmu i prokuratury. Poseł podejrzewa, a właściwie jest przekonany, o czym głośno mówił przy innych, że wydał go poseł Tyszka - relacjonuje znajomy posła.

Zobacz także Ruszyła brutalna walka o schedę po Kaczyńskim. Były polityk PiS kreśli czarny scenariusz

Od razu musimy to wyjaśnić. Faktycznie Stanisław Tyszka i Marek Jakubiak ścięli się w sprawie kandydowania na prezydenta Warszawy. Jednak to nie poseł Tyszka wydał Jakubiaka. Zrobiła to inna osoba, oburzona, że "dochodzi do transferu publicznych pieniędzy do spółki, w której Jakubiak ma udziały". "Facet jest zakochany w sobie i widzi tylko siebie, dlatego ludzie szybko się na nim poznają" - wyjaśniał swoją motywację informator WP. Zawiedzeni zachowaniem posła są nawet jego sojusznicy. - Wszyscy widzą, że to się u niego strasznie sypie. Miał lokalną koalicję z narodowcami i nawet oni go opuścili - dowiaduje się WP.

Sam poseł Jakubiak zamilkł i chyba nie wie jak wybrnąć z kłopotliwej sytuacji. Podpowiadamy najprostsze rozwiązanie: zrezygnować z autopromocji i zwrócić nieetycznie wydane pieniądze Kancelarii Sejmu. Potem przeprosić wyborców za nadużycie zaufania. Tylko tyle. Myślicie, że da radę?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Słowacji o zagrożeniu po naruszeniu polskiej przestrzeni
Prezydent Słowacji o zagrożeniu po naruszeniu polskiej przestrzeni
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Pożar wagonów Orlen Lietuva na obrzeżach Wilna
Pożar wagonów Orlen Lietuva na obrzeżach Wilna
Naruszenie polskiej przestrzeni. Kreml komentuje
Naruszenie polskiej przestrzeni. Kreml komentuje
NATO uruchomiło artykuł 4. Jest potwierdzenie z rządu
NATO uruchomiło artykuł 4. Jest potwierdzenie z rządu
Szczątki drona w trzecim województwie. Znaleźli niedaleko Malborka
Szczątki drona w trzecim województwie. Znaleźli niedaleko Malborka
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Drony nad Polską. Świat reaguje
Drony nad Polską. Świat reaguje
Obrona przed dronami. Sojusznicy z Holandii ruszyli  na pomoc
Obrona przed dronami. Sojusznicy z Holandii ruszyli na pomoc
Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"