PO odpowiada na spot Beaty Szydło. "Piękna prostota, za którą kryją się koszty"
Rzeczniczka sztabu wyborczego PO Joanna Mucha skomentowała spot PiS, w którym Beata Szydło przekonywała, że po wyborach jej partia złoży w Sejmie przygotowane projekty ustaw. Mucha powiedziała, że "nigdy dotąd nie spotkała się ze spotem, w którym tak wyraźnie treść stoi w sprzeczności z hasłem".
- Cały ten spot jest o obietnicach i nie ma nic tak naprawdę o pracy. Jest to po raz kolejny obiecywanie, rozdawnictwo, w naszym przekonaniu program gospodarczo niebezpieczny i wprowadzający Polaków w błąd - mówiła.
Szef Rady Gospodarczej Janusz Lewandowski ocenił natomiast, że w spocie PiS "zagadki kryją się za pięknymi hasłami". - My wiemy, jaka piękna prostota jest w obietnicy 500 zł na dziecko, tylko za tym kryje się 20 mld zł kosztów budżetowych. My wiemy, jak pięknie brzmi obietnica kwoty wolnej, rosnącej do 8 tys. zł. Tylko za tym kryje się kolejnych 20 mld zł, w tym utrata 8,7 mld zł ze strony samorządów terytorialnych i nie ma żadnej odpowiedzi, co z tym zrobić - mówił Lewandowski.
W spocie Beata Szydło przekonywała, że "Polacy czekają dzisiaj nie na kolejne puste obietnice, ale na konkrety". - Dlatego przygotowaliśmy pakiet ustaw na pierwsze 100 dni rządów. Te projekty, jeśli tylko obywatele nam zaufają, zostaną zaraz po wyborach złożone w Sejmie - mówiła.
Wiceprezes PiS zaznaczyła, że w tych ustawach znajdują się konkrety, czyli 500 zł na dziecko, podatek CIT dla przedsiębiorców w wysokości 15 proc., leki za darmo dla seniorów po ukończeniu przez nich 75. roku życia, a także minimalna stawka godzinowa 12 zł brutto.
W spocie wykorzystano relacje ze spotkań Beaty Szydło z sympatykami, strażakami, przedsiębiorcami, dziećmi, a także przebitki z konwencji PiS. Jak podkreśla kandydatka na premiera, jej partia od dawna spotyka się z Polakami i wie czego oczekują od rządzących. - Przygotowaliśmy ten pakiet, bo uważnie słuchamy, co do nas mówicie i chcemy dobrze dla was pracować - mówiła.