PO obiecuje wielkie zmiany - będzie się żyło lepiej?

Według dziennika, parlamentarzyści z PO liczą, że przy głosowaniu nad większą ilością ustaw jednocześnie, łatwiej będzie uchwalić te bardziej kontrowersyjne. Pod głosowanie trafić może jeden z dwóch już gotowych projektów o in vitro - jeden autorstwa Jarosława Gowina, a drugi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Spór będzie się też toczył o ustawę o parytecie. PO chce, aby na listach wyborczych było co najmniej 35% kobiet. Lewica i środowiska kobiece chcą 50%. Na pewno parytet nie będzie obowiązywał podczas jesiennych wyborów samorządowych.

Rząd i posłowie Platformy chcą też uchwalić ustawę otwierającą dostęp do zawodów prawniczych i znowelizować prawo budowlane. Szczególnie duże zmiany szykowane są w tym ostatnim - PO mówi o "remoncie prawa budowlanego".