PO, Nowoczesna i PSL zapraszają na spotkanie ws. kryzysu wokół TK. Brudziński: opozycja doskonale wie, że spotkanie 18 maja jest niemożliwe
• Opozycja zaprasza na spotkanie ws. kryzysu konstytucyjnego
• Spotkanie ma odbyć się w środę w Sejmie
• Skrytykowali spotkanie organizowane przez marszałka Kuchcińskiego
• Brudziński: doskonale wiedzą, że spotkanie 18 maja jest niemożliwe
14.05.2016 | aktual.: 14.05.2016 17:09
Liderzy PO, Nowoczesnej i PSL zaprosili przedstawicieli pozostałych klubów parlamentarnych na spotkanie ws. rozwiązania kryzysu wokół TK, które miałoby się odbyć w przyszłą środę o godz. 15. - Ten termin jest nie do zaakceptowania. Opozycja doskonale wie, że spotkanie 18 maja jest po prostu niemożliwe. Powinni przyjąć zaproszenie marszałka Sejmu, który na początku tygodnia wskaże odpowiedni termin - powiedział Joachim Brudziński (PiS). Do słów polityka odniósł się Sławomir Neumann, który powiedział, że "opozycja nie śledzi kalendarza Prawa i Sprawiedliwości". - Liczymy na to, że mimo histerycznych słów Brudzińskiego, dojdzie do spotkania - wyjaśnił na konferencji.
- 18 maja z wielu powodów jest terminem dla Prawa i Sprawiedliwości i dla kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości nie do zaakceptowania. Nie jest żadną tajemnicą, że 18 maja jest przynajmniej kilka powodów, dla których to spotkanie jest niemożliwe - wyjaśnił Brudziński.
Odniósł się również do wypowiedzi opozycji o "czterech kluczowych obszarach, w których będą współpracować". Brudziński zacytował wpis Ryszarda Petru zamieszczony na Facebooku z okazji 3 maja, w którym lider nowoczesnej pisał o "liftingowaniu" konstytucji, która ma 225 lat. - Panie Ryszardzie, daj pan spokój. Za każdym razem jak pan zabiera głos w kwestii konstytucji, to opinia o polskich parlamentarzystach, polskim Sejmie, gwałtownie leci w dół - mówił.
Rzecznik klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza powiedział, że jego ugrupowanie jest zainteresowane uczestnictwem w spotkaniu proponowanym przez PO, Nowoczesną i PSL. - Nie dziwimy się, że inne ugrupowania wyszły z inicjatywą spotkania w sytuacji, w której marszałek Sejmu Kuchciński, zapowiadając spotkanie, nie podał żadnego konkretnego terminu. Warto wykorzystać każdą okazję do rozwiązania sporu, pomimo naszej krytycznej oceny co do intencji wszystkich stron tego konfliktu. Uważamy, że warto wziąć udział w spotkaniu pod warunkiem, że będą na nim także media. Dzięki temu nikt nie zafałszuje obrazu z tego spotkania - powiedział.
PO, Nowoczesna i PSL będą "w sposób fundamentalny" bronić prawa
Szefowie Platformy - Grzegorz Schetyna, Nowoczesnej - Ryszard Petru i Stronnictwa - Władysław Kosiniak-Kamysz odbyli krótkie spotkanie w Sejmie. O jego uzgodnieniach poinformowali na konferencji prasowej.
Schetyna zadeklarował chęć stałej współpracy z partią Ryszarda Petru i ludowcami. - Chcemy tę naszą współpracę koordynować, stworzyć z niej model takiej dobrej obecności w polskim parlamencie, być przy ważnych sprawach, konsultować decyzje, mieć na nie dobry wpływ - powiedział lider Platformy.
Dodał, że PO, Nowoczesna i PSL będą "w sposób fundamentalny" bronić niektórych spraw w parlamencie. - Jest dużo czasu, 3,5 roku do wyborów parlamentarnych, więc mamy czas na to, żeby tę współpracę dobrze koordynować i żeby Polacy mogli dobrze ją ocenić, żeby uwierzyli, że jesteśmy w stanie w twardy sposób zbudować antytezę do złych rządów PiS - zaznaczył lider Platformy.
Kosiniak-Kamysz poinformował, że w najbliższą środę trzy kluby opozycyjne organizują spotkanie dotyczące rozwiązania kryzysu wokół TK. - Zapraszamy na spotkanie wszystkie kluby, które znajdują się w polskim parlamencie, zarówno PiS, jak i Kukiz'15 - podkreślił szef Stronnictwa.
Zapowiedział, że przedmiotem dyskusji będą wszystkie projekty dotyczące TK, które czekają obecnie na rozpatrzenie w Sejmie. - Nie ma projektów, które będziemy pomijać, warto podjąć to wyzwanie - dodał Kosiniak-Kamysz.
Liderzy pytani, czy mają jakieś nowe propozycje w sprawie rozwiązania kryzysu konstytucyjnego, zadeklarowali otwartość na rozmowę w tej sprawie. - Jesteśmy otwarci na propozycje, być może PiS też przyjdzie z jakąś małą korektą tego, co dotychczas robił, ale od tego są spotkania zamknięte, żeby można było poszukiwać kompromisu - powiedział Petru.
Zastrzegł przy tym, że trzy formacje opozycyjne nie zgodzą się na "gmeranie w konstytucji". - Kryzys konstytucyjny można rozwiązać na poziomie ustaw i decyzji. Wszyscy, jak tu jesteśmy, podkreślamy to, że nie ma możliwości kompromisu bez wydrukowania wyroku - dodał.
W tym tygodniu planowane było spotkanie klubów parlamentarnych u marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Posłowie mieli dyskutować na temat projektu nowej ustawy o TK autorstwa PiS. Do rozmów nie doszło jednak, nowego ich terminu jeszcze nie ma. Politycy pytani, czy ich inicjatywa ma być konkurencyjną wobec planów PiS, podkreślali m.in., że opozycja chce być podmiotem rozmów na temat rozwiązania kryzysu konstytucyjnego.
- Nie chcemy przeżywać tego, z czym mieliśmy do czynienia kilka tygodni temu, kiedy tak naprawdę marszałek Kuchciński zorganizował nam spotkanie z ciekawym człowiekiem, z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, który podsumowywał głosy wszystkich uczestników. My chcemy rozmawiać o rozwiązywaniu problemów, które są w polskim parlamencie, chcemy to robić w sposób podmiotowy" - powiedział szef Platformy. "Nie pozwolimy odebrać podmiotowości klubom parlamentarnym, posłom - dodał.
Petru podkreślił, że opozycja chce przejąć odpowiedzialność za "rozwiązanie kryzysu w polskim parlamencie". - Spotkań i zaproszeń ze strony pana marszałka Kuchcińskiego było wiele, ale nic z tego nie wynikało, my chcemy z kolei pokazać, że my bierzemy odpowiedzialność za próbę poszukiwania kompromisu i chcemy zobaczyć też jak zareaguje PiS. To jest sprawdzian, czy druga strona przyjdzie - powiedział szef Nowoczesnej.
Kosiniak-Kamysz zarzucił z kolei PiS, że jest ono "w rozgardiaszu i nie potrafi wykreować terminu", ani miejsca spotkania klubów parlamentarnych.
Na pytanie czy opozycja zaprosi na rozmowę prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Schetyna odparł, że liderzy trzech ugrupowań nie chcą "wpływać na to kogo oddeleguje klub PiS". - Oczywiście może wydelegować jednego z posłów, np. posła Kaczyńskiego - dodał Petru.
PiS złożyło w Sejmie projekt ustawy o TK. Według projektu m.in. rozprawa w pełnym składzie wymagałaby udziału co najmniej 11 z 15 sędziów, a zasada rozpatrywania spraw według kolejności wpływu nie dotyczyłaby m.in. wniosków ws. ustawy o TK. Własne propozycje dotyczące TK mają też PSL i Kukiz'15.
Szef Nowoczesnej poinformował ponadto, ze trzech liderów uzgodniło ponadto, że będą przeciwdziałać "wypychaniu" Polski z UE, podejmować działania zapobiegające mowie nienawiści, prezentowanej zarówno w parlamencie jak i poza nim. Podkreślił ponadto, że Nowoczesna, PO i PSL nie zgadzają się na politykę szefa MON Antoniego Macierewicza. "Uważamy, że to jest wspólna sprawa Polski, kwestia naszej silnej obecności w NATO i naszych silnych Sił Zbrojnych, bo obawiamy się działania PiS w tej sprawie" - dodał Petru.