Po krwawych starciach w Gazie, porozumienie o wznowieniu rozmów
Po całodziennych starciach
w Gazie, których bilansem jest troje zabitych i trzynaścioro
rannych, Hamas i Fatah zawarły porozumienie
o przerwaniu ognia i wznowieniu rozmów w sprawie utworzenia rządu
jedności narodowej.
17.12.2006 | aktual.: 17.12.2006 22:04
Do tego momentu nie ustawały w Gazie wzajemne ataki islamskich radykałów z Hamasu i zwolenników umiarkowanego Fatahu.
Wśród śmiertelnych ofiar jest pułkownik krajowej służby bezpieczeństwa, członek Fatahu, 40-letni Adnane Rahmi. Zginął, gdy jego samochód zaatakowała na terenie obozu uchodźców Dżabalia na południu Strefy Gazy grupa zamaskowanych napastników.
Cztery osoby odniosły rany, gdy bojownicy Hamasu ostrzelali z granatnika umieszczonego w jednym z pobliskich domów okolice kwatery głównej prezydenta Autonomii Palestyńskiej, Mahmuda Abbasa w Gazie.
Zbrojni członkowie Fatahu ostrzelali wcześniej tego samego dnia konwój, w którym jechał minister spraw zagranicznych w rządzie Hamasu Mahmud Zahar.
Do eskalacji wzajemnych ataków doszło w ciągu 24 godzin, które upłynęły od ogłoszenia przez Abbasa przedterminowych wyborów. Wierny mu Fatah przejął budynek MSZ i kilku innych ministerstw.
Prezydent Autonomii Palestyńskiej odbył w niedzielę rozmowę telefoniczną z sekretarzem stanu USA, Condoleezzą Rice.
Sam Abbas przebywał na terenach Zachodniego Brzegu Jordanu.
Jego rzecznik Nabil Abu Rdeneh powiedział, że pani Rice zatelefonowała do Abbasa w niedzielę popołudniu, a on przedstawił jej ostatnie wydarzenia i swój plan opanowania sytuacji.
Jak informują europejskie media elektroniczne, sondaż przeprowadzony w Strefie Gazy między czwartkiem a sobotą, jeszcze przed ogłoszeniem przedterminowych wyborów, dawał zwycięstwo wyborcze Fatahowi prezydenta Abbasa.