PO chce odwołać marszałka Kuchcińskiego. Cały Sejm musi wrócić do pracy
W przyszły piątek 9 sierpnia posłowie jeszcze raz będą musieli przyjechać na Wiejską. Powód? Wniosek klubu PO-KO o odwołanie Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu.
Zgodnie z ustaleniami mediów, Marek Kuchciński latał z rodziną rządowym samolotem. W związku z tym Platforma złożyła wniosek o odwołanie marszałka. Większość PiS w Sejmie powoduje, że wniosek PO-KO nie ma szans. Co więcej, głos w sprawie zabrał już prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński. Lider partii zwrócił się do ministra obrony narodowej i szefa KPRM, by stworzyć przepisy regulujące loty służbowe. Teoretycznie Kuchciński nie złamał bowiem prawa. W praktyce loty z rodziną oburzyły jednak opinię publiczną. Scenariusz, by PiS pozwoliło odwołać marszałka wydaje się więc mało prawdopodobny.
Po wniosku o odwołanie Kuchcińskiego w przyszły piątek posłowie jeszcze raz będą musieli przyjechać na Wiejską.
Co ważne, Platforma złożyła wniosek pod koniec ubiegłego tygodnia. Sejm nie miał już możliwości zająć się tą sprawą. "Zgodnie z Regulaminem Sejmu taki wniosek poddaje się pod głosowanie na najbliższym posiedzeniu – nie wcześniej niż 7 dni od jego złożenia i nie później niż do 45 dni" - pisze portal 300polityka. Ponieważ powakacyjne posiedzenie odbędzie się dopiero w połowie września (11-13.09), posłowie będą się musieli pojawić w Sejmie raz jeszcze - przed wakacjami.
Zobacz także: Kaczyński interweniuje ws. lotów Kuchcińskiego. Miller wskazuje przyczynę
Źródło: 300polityka