PO chce, by debata i rezolucja o Polsce w PE została przełożona
• Chodzi o decyzję Wielkiej Brytanii o wyjściu z UE
• Debata o Polsce mogłaby się odbyć we wrześniu
• Schetyna: to decyzja eurodeputowanych
• Lewandowski: projekt rezolucji jest już uzgodniony
PO chce, by Parlament Europejski przełożył na wrzesień planowaną na przyszły tydzień rezolucję i debatę na temat Polski ze względu na decyzję Wielkiej Brytanii o wyjściu z UE.
Wstępna decyzja, by europarlament w lipcu ponownie zajął się naszym krajem, zapadła 9 czerwca. Większość frakcji, poza Europejskimi Konserwatystami i Reformatorami, do których należy PiS, chce, by rezolucja dotyczyła sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego i wszczętej wobec Polski procedury ochrony praworządności, ale także innych spraw budzących zaniepokojenie części eurodeputowanych, takich jak ustawa o policji, regulująca zasady prowadzenia inwigilacji, oraz sytuacja mediów publicznych.
- To jest decyzja eurodeputowanych. Ta rezolucja będzie przyjęta. Ona nie wywołuje wielu emocji - powiedział we wtorek w Brukseli szef PO Grzegorz Schetyna. Lider Platformy przyjechał do belgijskiej stolicy, by wziąć udział w spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej, które odbywa się przed szczytem UE.
Przewodniczący delegacji PO w Parlamencie Europejskim Janusz Lewandowski poinformował, że projekt rezolucji jest już uzgodniony. Jak podkreślał, "nazywa on po imieniu wszystkie zagrożenia demokracji w naszym kraju". - Natomiast kalendarz zmienia się z uwagi na Brexit. Oczywiście wszystko jest dziś w cieniu rozmowy o tym, jak przetrwać z jednością europejską i stabilizacją naszego kontynentu po wyjściu Anglików - powiedział.
Jeśli PE zdecyduje się na przełożenie debaty i rezolucji o Polsce, odbędzie się ona po wakacjach, we wrześniu. Oficjalnie decyzję taką może podjąć konferencja przewodniczących PE, która odbędzie się w drugiej połowie tygodnia. Wcześniej może jednak zapaść nieformalne ustalenie liderów frakcji w tej prawie.