PolskaPO alarmuje: Straż Marszałkowska nie wpuszcza samorządowców; PiS: PO łamie regulamin Sejmu

PO alarmuje: Straż Marszałkowska nie wpuszcza samorządowców; PiS: PO łamie regulamin Sejmu

Posłowie PO skarżą się, że Straż Marszałkowska nie wpuszcza samorządowców na obrady komisji sejmowej. Posłowie zajmują się dziś m.in. projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego. PiS natomiast zarzuca PO, że zorganizowało wysłuchanie publiczne, które zostało zwołane wbrew regulaminowi Sejmu.

PO alarmuje: Straż Marszałkowska nie wpuszcza samorządowców; PiS: PO łamie regulamin Sejmu
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Adam Przegaliński

Nadzwyczajna komisja sejmowa zajmuje się poselskim projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego. Parlament nie zgodził się w piątek na odrzucenie w I czytaniu projektu PiS, o co wnioskowały ugrupowania opozycyjne. Nowe przepisy zakładają wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, większą kontrolę przy liczeniu głosów oraz likwidację tzw. JOW-ów.

"PiS postawił Straż Marszałkowską przy drzwiach komisji obradującej w sprawie zmian w ordynacji, żeby nie wpuścić przybyłych samorządowców. Bo samorządowcy się nie znają, PiS wie lepiej. Zrobi i opowie" - alarmują na Twitterze posłanki PO Marta Golbik i Monika Wielichowska.

"PiS odrzucił wszystkie wnioski opozycji o wysłuchanie publiczne w sprawie zmian w kodeksie wyborczym" - relacjonuje obrady komisji sejmowej dziennikarka "Gazety Wyborczej" Agata Kondzińska.

"Szykuje się nam pasztet. Ruchy miejskie zostaną wyoutowane"

Łukasz Schreiber z PiS zarzucił posłom PO, że zorganizowali spotkanie, które de dacto nie jest wysłuchaniem publicznym, jak zapowiadano, ponieważ jego organizacja nie była zgodna z regulaminem Sejmu. Centrum Informacyjne Sejmu jest tego samego zdania, co poseł PiS. CIS podkreśliło, że decyzję o przeprowadzeniu wysłuchania publicznego może podjąć jedynie komisja, rozpatrująca dany projekt ustawy.

Samorządowcy podczas wysłuchania nie zostawili suchej nitki na projekcie nowelizacji Kodeksu wyborczego. - Szykuje się nam pasztet. W wyborach ruchy miejskie zostaną wykluczone, ponieważ
próg wyborczy będzie de facto na poziomie 15 proc. Mnóstwo głosów społeczeństwa nie będzie miało reprezentacji we władzach samorządowych. Obawiam się też, że w wielu miastach rada miasta będzie z jednej opcji, a wójt i burmistrz - z innej - ostrzegał prezydent Legionowa Roman Smogorzewski.

"Po co zmiany w ordynacji? Aby odebrać Polakom samorząd. Taka jest intencja PiS" - napisał na Twitterze Bogdan Klich z PO. Na wysłuchaniu byli obecni m.in. lider PO Grzegorz Schetyna, prezydent Sopotu Jacek Karnowski i konstytucjonalista Marek Chmaj.

Projekt PiS zakłada również zmiany w sposobie ustalania składu Państwowej Komisji Wyborczej - siedmiu na dziewięciu sędziów ma być wybieranych przez Sejm; obecnie w skład Komisji wchodzą sędziowie delegowani przez SN, TK i NSA. Z kolei projekt klubu Kukiz'15 przewiduje wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do wszystkich szczebli samorządu.

Źródło: rp.pl,Twitter,wyborcza.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (287)