Plaża nagle zamarła. W Łebie utworzyli łańcuch życia
To już kolejna taka sytuacja w Łebie. W pewnym momencie ktoś podniósł alarm: zaginął 50-latek. Ratownicy wbiegli do morza i utworzyli tzw. łańcuch życia, przeczesując akwen w poszukiwaniu mężczyzny. Tłum plażowiczów zebrał się na brzegu i obserwował rozwój wypadków. Na miejscu był reporter WP Kuba Bujnik, który obserwował całą akcję z bliska. Jak relacjonuje, zaginiony mężczyzna został odnaleziony. Okazało się, że nie było go w wodzie. 50-latek znalazł się na plaży cały i zdrowy. Z kolei dwa tygodnie temu w Łebie zaginęła 12-latka. Plażowicze utworzyli wówczas łańcuch życia w morzu, w akcji udział brała także Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa oraz inne służby. Po godzinie okazało się, że 12-latka została odnaleziona w pokojowym hotelu.