Plany Tuska ws. tarczy antyrakietowej i Gazociągu Płn.
Polski rząd będzie próbował przekonać Moskwę i Berlin do zmiany zdania w sprawie Gazociągu Północnego - zapowiedział Donald Tusk na konferencji prasowej w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej. Odnosząc się do kwestii tarczy antyrakietowej, premier zaznaczył, że będzie kontynuowała rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w tej sprawie.
Premier poinformował, że Polska nie zmienia stanowiska w sprawie Gazociągu Północnego. Nie sądzimy, aby ta instalacja - bardzo kosztowna, powiedziałbym nienaturalna - zwiększała bezpieczeństwo energetyczne Wspólnoty Europejskiej i Polski - zaznaczył.
Zapowiedział, że będzie chciał przekonać Moskwę i Berlin do "przemyślenia tej koncepcji", bo jest przekonany, że można znaleźć rozwiązanie tańsze i bezpieczniejsze z punktu widzenia Wspólnoty, lecz także Rosji.
Tusk zadeklarował, że będzie chciał skłonić wszystkich partnerów w UE, aby "bardzo poważnie potraktowali zapis - i intencję - zawarte w Traktacie Reformującym o solidarności energetycznej". Solidarność tę należy rozumieć jako wspólne działanie na rzecz bezpieczeństwa energetycznego Wspólnoty jako całości, ale i każdego z krajów członkowskich - powiedział.
Tusk poinformował też, że Polska nie ma sztywnej doktryny w sprawie instalacji w Polsce tarczy antyrakietowej i będzie kontynuowała rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi o warunkach ewentualnego rozmieszczenia elementów tarczy w naszym kraju.
Chcemy precyzyjnie ustalić: kwestię bezpieczeństwa Polski - na ile ta instalacja zwiększa, a na ile zmniejsza bezpieczeństwo Polski w Europie i na świecie; kto i ile będzie płacił za powstanie, utrzymanie i obsługę tej instalacji oraz kto będzie gwarantował bezpieczeństwo samej instalacji w Polsce - powiedział Tusk.
Ocenił, że sposób, w jaki dotychczas były prowadzone negocjacje z Amerykanami, nie zapewnił opinii publicznej ani jemu osobiście "pełnej wiedzy, która wystarczyłaby do podjęcia odpowiedzialnej decyzji".
Podkreślił, że jego rząd nie ma "sztywnej doktryny" w sprawie tarczy. Jeśli Amerykanie przekonają nas, że tarcza zwiększa bezpieczeństwo Polski, a koszty nie będą przewyższały naszych możliwości, to sprawa jest otwarta - powiedział.
Zapewnił jednocześnie, że ma pełne zaufanie do kwalifikacji szefa MSZ Radka Sikorskiego i jego "sposobu widzenia" sprawy tarczy. Myślę, że będziemy mieli w tej kwestii szybko dobre komunikaty - dodał.
Podkreślił, że nie jest tak, że relacje polsko-amerykańskie czy stosunek do tarczy będą za jego rządu ostrzejsze niż za czasów poprzedników. Niewykluczone, że w niektórych sprawach będzie odwrotnie - powiedział.
Marta Łazowska