Planujesz podróż z Wielkiej Brytanii do Polski na święta? Złe wiadomości
Złe wiadomości dla Polaków, którzy planowali podróż samochodem z Wielkiej Brytanii na święta do naszego kraju. Francja o północy wprowadziła nowe obostrzenia w związku z wariantem Omikron koronawirusa. Osoby wracające z Wielkiej Brytanii nie mają wstępu do Francji, choć od tej reguły są wyjątki.
Francja postanowiła zareagować na nowy wariant koronawirusa. Ze względu na ryzyko wywołane przez Omikrona, o północy zaczęły obowiązywać nowe obostrzenia covidowe. Dotyczą one osób, które z terenu Wielkiej Brytanii próbują dostać się do Francji - informuje BBC.
Planujesz podróż z Wielkiej Brytanii do Polski na święta? Złe wiadomości
Począwszy od soboty (18 grudnia), podróżni, którzy nie są obywatelami i mieszkańcami Francji, muszą podać "przekonujący powód", aby móc przekroczyć granicę brytyjsko-francuską. Z tego wymogu zwolnieni są obywatele Francji, ich partnerzy/partnerki i legalni rezydenci.
Nowe wytyczne mogą też być ciosem dla Polaków, którzy planowali powrót samochodem na święta Bożego Narodzenia do ojczyzny. Przy okazji kontroli granicznej, która odbywa się jeszcze po stronie brytyjskiej (przy wjeździe na promy albo do tunelu pod kanałem Le Manche), mogą oni otrzymać zakaz wjazdu do Polski.
Z oświadczenia biura francuskiego premiera Jeana Castexa wynika, że zgodę na wjazd do Francji i dotarcie do domu będą mieć obywatele UE powracający do ojczyzny po czasowym pobycie w Wielkiej Brytanii, mający stały adres zamieszkania w kraju UE.
Z kolei Grant Shapps, brytyjski minister transportu, poinformował, że ograniczenia wprowadzone przez Francuzów nie dotyczą kierowców ciężarówek. Słowa ministra nieco uspokoiły sytuację, bo bardzo szybko na Wyspach rozprzestrzeniły się niepokoje związane z brakiem dostaw niektórych towarów na święta.
"Ponieważ wariant Omikron rozprzestrzenia się niezwykle szybko w Wielkiej Brytanii, francuski rząd postanowił wprowadzić zasadę 'przekonującego powodu' dla osób podróżujących z i do Wielkiej Brytanii. Dodatkowo wprowadziliśmy wzmożone kontrole testów na obecność koronawirusa" - czytamy w komunikacie biura prasowego premiera Francji.
Kierowcy ciężarówek i osoby planujące powrót do domu poprzez Francję będą musiały przedstawić na granicy negatywny wynik testu na obecność koronawirusa (PCR albo antygenowy). Nie może on być jednak starszy niż 24 godziny.
Tymczasem Downing Street poinformowało już BBC, że Wielka Brytania nie planuje wprowadzać podobnych obostrzeń względem Francuzów. Rzecznik premiera Borisa Johnsona stwierdził, że "ostrzejsze zasady na granicach nie byłyby skuteczne ani proporcjonalne" w obliczu rozprzestrzeniania się nowego wariantu koronawirusa.