"Planeta małp" znowu w polskich kinach
Na ekrany polskich kin powraca "Planeta małp". Nową ekranizację powieści Pierre'a Boulle'a zrealizował Tim Burton, twórca między innymi "Batmana" i "Edwarda Nożycorękiego".
Film przedstawia relacje między władcami, a poddanymi. Z tą różnicą, że tu panami są małpy, a ich niewolnikami - ludzie. Zdaniem reżysera "Planety małp", Tima Burtona, film umożliwia nam przyjrzenie się sobie z bliska. Tu możemy zobaczyć, jak postępujemy ze zwierzętami oraz jak traktujemy swoich bliźnich - tłumaczy Tim Burton.
Film Burtona, choć w Stanach Zjednoczonych bije rekordy popularności, wśród polskich krytyków nie zebrał pochlebnych recenzji. Wielu zarzuca nowej wersji "Planety małp" zbyt miałką fabułę. Natomiast - zdaniem wielu krytyków - film Burtona jest bardzo dobry wizualnie. Niektórzy już teraz wróżą mu Oscara za charakteryzację.
Aktorzy, grający człekokształtnych, najgorzej wspominają okres przygotowań do ujęć. Charakteryzacja pierwszoplanowych postaci trwała 3-4 godziny.
W małpie role wcielili się między innymi: Helena Bohnam Carter, Tim Roth i - grający w pierwszej wersji filmu z 1968 roku - Charlton Heston.
Film Tima Burtona jest już piątą wersją powieści Boulle'a, nie licząc filmów telewizyjnych. Ostatni fabularny obraz powstał w 1973 roku. (aw)
Zobacz także:
w WP - Film