"Plan B" minister zdrowia. Chce, aby tabletka "dzień po" była legalna
Minister zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała, że jeśli prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy ws. tabletki "dzień po", to ona zastosuje "plan B" - Tak, aby od 1 maja było już nowe prawo. Z przykrością słyszę, że pan prezydent z uporem staje przeciwko polskim kobietom - dodała.
Szefowa MZ była pytana na czwartkowej konferencji prasowej, co zrobi jeśli prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy, przewidującej dostępność tabletki "dzień po" dla osób powyżej 15 lat bez recepty.
- Z przykrością słyszę, że pan prezydent z uporem godnym lepszej sprawy, staje przeciwko polskim kobietom. Jeśli chodzi o tabletkę "dzień po" - czyli bezpieczną antykoncepcję awaryjną, która nie jest żadną tabletką wczesnoporonną - jak pan prezydent nie podpisze ustawy, to mam "plan B". Tabletka i tak będzie dostępna bez recepty, ale o tym będę informowała dopiero, jak pan prezydent wyczerpie ten czas, jaki ma na podpisanie ustawy - skomentowała minister.
Minister Leszczyna podkreśliła, że chciałaby dać prezydentowi czas na przemyślenie swojej decyzji. - Chciałabym zrobić to do końca kwietnia, aby od 1 maja było już nowe prawo - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Duda przeciwny tabletce "dzień po"
Prezydent Andrzej Duda, pytany we wtorek o ustawę dotyczącą tabletki "dzień po", zasugerował, że nie podpisze ustawy wprowadzającej "niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci" zasady. Prezydent opowiedział się również przeciwko przeprowadzeniu referendum w sprawie dopuszczalności aborcji.
Nowelizacja Prawa farmaceutycznego, którą minister zdrowia chciałaby wprowadzić, przewiduje dostępność jednego z hormonalnych środków antykoncepcyjnych – octanu uliprystalu – dla osób powyżej 15 roku życia. Tabletkę zawierającą ten składnik (ellaOne) należy zażyć maksymalnie do 120 godzin od współżycia. Od lipca 2017 roku tzw. tabletki "dzień po" w Polsce są dostępne tylko na receptę. Istota proponowanych zmian sprowadza się do uchylenia tego przepisu.
Czytaj także: