Płacimy coraz więcej podatków
Na 13,5 miliona zeznań podatkowych za ubiegły rok prawie 11 milionów kwalifikuje się do zwrotu nadpłaconego podatku - wynika z danych, które Ministerstwo Finansów udostępniło "Rzeczpospolitej".
08.07.2005 | aktual.: 08.07.2005 07:42
Jednak do budżetu państwa trafiają coraz większe kwoty z podatków. Urzędy skarbowe mają czas na zwrot nadpłaconych pieniędzy do końca lipca. Według dostępnych w tej chwili danych, będą musiały zwrócić pieniądze prawie 10,9 mln osób, które w zeznaniu podatkowym wykazały nadpłatę. Łącznie oddadzą im nieco ponad 6,5 mld zł. Do 1 lipca przekazały już 5,71 mld zł. Pieniądze trafiły do 9,4 mln podatników. Zwrotu podatku nie otrzymały głównie te osoby, które zeznanie złożyły w ostatniej chwili - pisze dziennik.
Prawie 1,4 mln osób musiało do końca kwietnia dopłacić fiskusowi. Z tego tytułu do kasy państwa trafiło prawie 2,5 mld zł. Najwięcej było ich w Katowicach, jednak najwyższa kwota dopłat pochodziła od mieszkańców Warszawy.
Łącznie do budżetu państwa i samorządów z tytułu podatku PIT za 2004 r. wpłynęło według wstępnych danych 29,03 mld zł. W 2003 r. było to 25,4 mld zł. Z roku na rok różnica między zwrotem nadpłat, jakich dokonują urzędy, a wpłatami podatników jest coraz mniejsza. W ubiegłym roku (rozliczenie za 2003 r) było to prawie 5,6 mld zł, w tym - niewiele ponad 4 mld zł - podaje "Rzeczpospolita".
W tym roku po raz ostatni można skorzystać z ulgi remontowej, dlatego bilans rozliczenia w 2006 roku może być gorszy dla budżetu, bo więcej podatników będzie chciało z niej skorzystać - informuje "Rzeczpospolita".(PAP)