Plac Europejski - pomarańczowy, Majdan - niebieski
Majdan czyli kijowski Plac Niepodległości znów
będzie w środę niebieski, a Plac Europejski - pomarańczowy. Po
półtoratygodniowej przerwie tłumy zwolenników prozachodniego
prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki i prorosyjskiego premiera
Wiktora Janukowycza dzielić będzie kilkaset metrów ulicy
Chreszczatyk i kordony milicjantów.
11.04.2007 | aktual.: 11.04.2007 11:18
Pamiętajcie: Wschód i Zachód razem. Jesteśmy za stabilizacją - instruował kogoś we wtorek wieczorem w zasłyszanej przez korespondenta PAP rozmowie telefonicznej młody człowiek w niebieskiej kamizelce z symboliką Partii Regionów premiera Janukowycza.
Jutro przyjeżdżają Zapadeńcy (ludzie z zachodniej Ukrainy, zwolennicy Juszczenki). Oni są kulturalni, bo żyli z Polakami. My też musimy być kulturalni. Żadnych zadym -krzyczał do słuchawki telefonu komórkowego regionalny działacz.
Na Majdan schodzą się od rana "niebiescy" - popierający koalicję premiera Janukowycza i przeciwnicy rozwiązania parlamentu i przedterminowych wyborów.
"Pomarańczowi", którzy solidaryzują się z dekretem prezydenta Juszczenki, rozwiązującym Radę Najwyższą (parlament), wyruszyli najpierw pod Sąd Konstytucyjny, aby zaprotestować przeciwko naciskom na sędziów, którzy 17 kwietnia mają rozpatrzyć czy dekret prezydenta jest zgodny z konstytucją.
Po południu "pomarańczowi" przeprowadzą swój wiec na Europejskim, rozpoczynając bezterminową akcję "Precz ze zdRadą" (oryg. "Het' zRadu" - gra słów, która oznacza zarówno sprzeciw dla zdrady, jak i Rady Najwyższej).
Zarówno niebiescy (określani tak od kolorów Partii Regionów Ukrainy) jak i pomarańczowi (kolor kampanii prezydenckiej Juszczenki w 2004 roku i jego partii Nasza Ukraina) będą w środę demonstrować oddaleni od siebie zaledwie o kilkaset metrów.
Przeciwnicy rozwiązania ukraińskiego parlamentu obecni są w Kijowie już ponad tydzień. Koalicja Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów, która nie uznaje dekretu Juszczenki, zwozi ich do stolicy wynajętymi autobusami i specjalnymi pociągami. Każdego dnia, nie wyłączając Wielkanocy, demonstrują oni pod ustawioną na Majdanie ogromną sceną.
Zwolennicy prezydenta Juszczenki i ponownych wyborów zaczęli zbierać się na Placu Europejskim we wtorek po południu. Tutaj również stoi wielka scena.
W połowie drogi między dwiema scenami, przy gotowych do rozstawienia metalowych barierkach, w zwartych szykach sytuację obserwują ubrani na czarno milicjanci; są wyposażeni w kaski, pałki i tarcze.
Kryzys polityczny na Ukrainie wybuchł 2 kwietnia, kiedy prezydent Juszczenko rozwiązał swym dekretem parlament i ogłosił nowe wybory. Mają się one odbyć 27 maja. (sm)
Jarosław Junko