PolskaPiS zwiększy liczbę posłów? Są chętni do zasilenia zwycięskiej partii

PiS zwiększy liczbę posłów? Są chętni do zasilenia zwycięskiej partii

Prawo i Sprawiedliwość może wkrótce zwiększyć liczbę swoich posłów. Jak ustaliła Wirtualna Polska w każdej z partii, które dostały się do Sejmu, są parlamentarzyści zainteresowani przejściem do PiS-u. Co na to zwycięska partia? - Jeśli ktoś zgadza się z naszym programem i chce go realizować, to będziemy z taką osobą rozmawiać. Jesteśmy otwarci na wszystkich, którzy będą chcieli przeprowadzać zmiany służące Polsce i Polakom - tłumaczy rzecznik PiS, Elżbieta Witek. Ile jest osób zainteresowanych takim transferem?

PiS zwiększy liczbę posłów? Są chętni do zasilenia zwycięskiej partii
Źródło zdjęć: © WP
Michał Fabisiak

29.10.2015 | aktual.: 29.10.2015 17:41

- Nie mamy potrzeby wyciągać posłów z innych partii dlatego, że posiadamy samodzielną większość. Ale mogę potwierdzić, że zgłasza się wielu parlamentarzystów zainteresowanych zasileniem naszych szeregów - tłumaczy Wirtualnej Polsce jeden z posłów PiS-u. I dodaje, że wśród tych osób są posłowie Kukiz '15, PSL-u, a nawet Platformy Obywatelskiej.

Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że przejściem z PO do PiS-u zainteresowanych jest sześciu posłów. Łącznikiem w sfinalizowaniu tego transferu ma być były polityk Platformy, a obecnie jeden z liderów zwycięskiej formacji, Jarosław Gowin. Grupa osób wyrażających chęć zmiany parlamentarnych barw pochodzi z konserwatywnego skrzydła PO. - Są to politycy rozczarowani lewicowymi pomysłami Ewy Kopacz na kwestie światopoglądowe - informuje nasze źródło w PiS.

Chętnych do wstąpienia w szeregi Prawa i Sprawiedliwości nie brakuje również w Kukiz'15, co przyznają nawet działacze tego ugrupowania. - Jest wśród nas kilka osób, które mogą przejść do konkurencji. Jesteśmy młodym organizmem politycznym, bez większych środków finansowych. W sferze materialnej PiS z pewnością ma więcej do zaoferowania. Boimy się, że z tego powodu kilka osób może opuścić nasze szeregi - mówi WP jeden z posłów Kukiz'15.

Co ciekawe chęć dołączenia do ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego wyrażają również niektórzy posłowie partii Ryszarda Petru. - Wiem o jednym pośle Nowoczesnej, który bezwarunkowo chce do nas przystąpić - powiedział WP parlamentarzysta PiS-u proszący o zachowanie anonimowości. - Słyszałam o politykach zainteresowanych wstąpieniem w nasze szeregi. Takie sygnały pochodzą z całego kraju i dotyczą polityków różnych partii, również ugrupowania Ryszarda Petru - tłumaczy WP inny polityk obozu Zjednoczonej Prawicy.

O tym, że wśród posłów Nowoczesnej mogą być osoby zainteresowane przejściem do PiS-u mówi również rozmówca WP z Ruchu Kukiz'15. - Znam kilku polityków z partii Ryszarda Petru, którzy dostali się do parlamentu. Nie chcę zdradzać ich nazwisk, ale mogę powiedzieć, że są to konserwatywni przedsiębiorcy, którzy wystartowali z list tego ugrupowania tylko dlatego, że chcieli dostać się do Sejmu. Nowoczesna przyjmowała nowych ludzi, więc skorzystali. Teraz mogą zmienić polityczny front - tłumaczy poseł Kukiz'15.

Szanse na realizację tych transferów byłyby większe, gdyby PiS potrzebował mandatów do zdobycia samodzielnej większości. W niedzielnym głosowaniu partia zdobyła jednak 235 mandatów. W tej sytuacji PiS-owi może nie zależeć na pozyskiwaniu parlamentarzystów z innych partii, a już na pewno nie na warunkach, które stawiają.

- Zgłaszające się do nas osoby oczekują czegoś w zamian. Jeśli ktoś mówi, że chciałby być wiceministrem lub pełnić jakąś inną wysoką funkcję, to chyba coś mu się pomyliło. Na takich warunkach na pewno nikogo nie przyjmiemy - tłumaczy rozmówca WP z PiS. I dodaje, że inaczej sprawa wygląda w przypadku osób, które chcą przejść do partii Jarosława Kaczyńskiego, bo podoba im się program. - Jeśli nie oczekują stanowisk, to dlaczego mielibyśmy ich nie przyjąć? - mówi proszący o zachowanie anonimowości polityk PiS-u.

W oficjalnych dyskusjach politycy Prawa i Sprawiedliwości nie potwierdzają informacji o tym, że do drzwi partii pukają przedstawiciele innych ugrupowań. - Nic mi na ten temat nie wiadomo. Nie wiem skąd takie informacje - mówi WP rzecznik PiS-u Elżbieta Witek. Jednocześnie zaznacza, że jej partia jest otwarta na wszystkich, którzy chcą realizować jej program.

- Jeśli ktoś zgadza się z naszymi postulatami, to będziemy z taką osobą rozmawiać. Jesteśmy otwarci na wszystkich, którzy będą chcieli przeprowadzać zmiany służące Polsce i Polakom - tłumaczy Witek. I dodaje, że liczy na to, iż propozycję przygotowane przez PiS znajdą poparcie również wśród polityków innych partii.

Z rezerwą informację na temat potencjalnych transferów traktuje dr Witold Sokała, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. - To może być celowa wrzutka polityków Prawa i Sprawiedliwości po to, aby wprowadzić nerwowość w szeregach przeciwników - tłumaczy ekspert UJK. Rozmówca WP nie wyklucza jednak, że te doniesienia mogą być prawdziwe.

- Jest grupa posłów, którzy bardzo lubią przynależeć do partii władzy i będą oni kombinowali jak się tam znaleźć. Spodziewałbym się ich zwłaszcza w PSL-u - mówi Sokała. Jego zdaniem przejściem do PiS-u może być zainteresowana jeszcze jedna grupa. - Myślę, że wśród parlamentarzystów są też osoby, które mają poglądy bardziej konserwatywne niż ich partie. Dotyczy to części posłów PO. Należy liczyć się z tym, że logika wydarzeń będzie pchała tę partię coraz bardziej na lewo, dlatego ze względów ideowych niektórzy posłowie mogą czuć się tam niekomfortowo i szukać zmiany - wyjaśnia politolog.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (788)