Gorąco po decyzji Glińskiego ws. TVP. "Smutne są dwa fakty"

"Gliński próbuje zabetonować partyjną propagandę i na całego wyprowadza kasę dla swoich" - to jeden z komentarzy, który pojawił się po ujawnieniu przez WP informacji, że minister kultury i dziedzictwa narodowego zawnioskował o dokonanie zmian w statutach TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej.

Inauguracyjne posiedzenie Sejmu X kadencji
13.11.2023 Warszawa Sejm 1. posiedzenie Sejmu X kadencji Fot. Filip Naumienko/REPORTER
N/z: Piotr Glinski
Filip Naumienko/REPORTERPiotr Gliński
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
Mateusz Dolak
oprac.  Mateusz Dolak

"W razie otwarcia likwidacji likwidatorami są wszyscy członkowie Zarządu oraz kierownik komórki organizacyjnej Spółki zajmującej się obsługą prawną. W okresie likwidacji do składania oświadczeń w imieniu Spółki wymagane jest współdziałanie dwóch likwidatorów, w tym jednego będącego członkiem ostatniego Zarządu" - wynika z pisma datowanego na 23 listopada, do którego dotarła Wirtualna Polska.

Rada Mediów Narodowych zgodziła się na przeprowadzenie zmian. Za głosowało 3 członków Rady, przeciwko - 2. Głosowanie odbyło się w poniedziałek 27 listopada przed południem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmiany w TVP. Posłanka Lewicy o "sowitych odprawach"

"Ostatni Skok PiS"

W mediach społecznościowych zawrzało. "Gliński konserwator układów PiS! Próbuje zabetonować partyjną propagandę i na całego wyprowadza kasę dla swoich. Po 15 października nie zajmuje się niczym innym! #OstatniSkokPiS" - napisał w serwisie X (dawniej Twitter) Michał Szczerba z KO.

"Morawicki oszukuje, że tworzy rząd! Gliński próbuje zabetonować TVP! Kamiński czyści służby! Ziobro awansuje lojalnych prokuratorów! Tak PiS na ostatniej prostej próbuje ukraść państwo obywatelom!" - dodał Krzysztof Gawkowski z Lewicy.

"I po co prof. Gliński forsuje na siłę zmiany w statutach spółek medialnych? Nie ma zaufania do nowego rządu Mateusza Morawieckiego? - zastanawia się Arkadiusz Myrcha z KO.

"Smutne są dwa fakty. Pierwszy: że Piotr Gliński to robi. Drugi: że Gliński uważa, iż ta chałupnicza metoda pomoże osiągnąć cel. Równie dobrze mógłby naprawiać telewizor wykałaczką" - komentuje z kolei Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.

"Z tą stachanowską gorliwością w wylewaniu betonu Piotr Gliński powinien być ministrem infrastruktury" - ocenia Estera Flieger z "Dziennika Gazety Prawnej".

Do sprawy odniósł się też sam zainteresowany. "System mediów Tuska uruchamia kolejną nagonkę. Wszystkie działania ws. mediów publicznych są zgodne z prawem. Dla Polski i demokracji lepszy jest pluralizm niż monopol. Pozdrawiam Wszystkie Oczy Wielkiego Brata" - napisał Piotr Gliński.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Miliony płyną do PKOI. Koalicja rządząca ma wątpliwości
Miliony płyną do PKOI. Koalicja rządząca ma wątpliwości
Plan pokojowy dla Ukrainy. Gwarancje w stylu NATO
Plan pokojowy dla Ukrainy. Gwarancje w stylu NATO
Początek operacji "Horyzont". Nawet 10 tys. żołnierzy w akcji
Początek operacji "Horyzont". Nawet 10 tys. żołnierzy w akcji
Zima jest już w Polsce. Zakopane pokryte śniegiem
Zima jest już w Polsce. Zakopane pokryte śniegiem
Bestialski atak. Pięć osób nie żyje po rosyjskim ataku
Bestialski atak. Pięć osób nie żyje po rosyjskim ataku
Zełenski reaguje na plan pokojowy. Zapowiada rozmowy z Trumpem
Zełenski reaguje na plan pokojowy. Zapowiada rozmowy z Trumpem
Czy Nawrocki zostanie szefem prawicy? Polacy mocno podzieleni
Czy Nawrocki zostanie szefem prawicy? Polacy mocno podzieleni
Konsulat Rosji w Gdańsku zamykany. Miasto chce odzyskać dług
Konsulat Rosji w Gdańsku zamykany. Miasto chce odzyskać dług
Porozumienie w Ukrainie? Zełenski otrzymał termin od Trumpa
Porozumienie w Ukrainie? Zełenski otrzymał termin od Trumpa
Nowe ograniczenia w sprzedaży alkoholu w Polsce. Czarzasty zapowiada
Nowe ograniczenia w sprzedaży alkoholu w Polsce. Czarzasty zapowiada
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Plan dla Ukrainy. Kijów chciał zmiany. Amnestia zamiast rozliczeń
Plan dla Ukrainy. Kijów chciał zmiany. Amnestia zamiast rozliczeń