PiS wpadł we własne sidła. "Ziobro ma ogromną wiedzę"
Dr Barbara Brodzińska-Mirowska w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski stwierdziła, że PiS znalazł się w potrzasku w związku z wewnętrzną sytuacją w Zjednoczonej Prawicy, oraz relacjami ze Zbigniewem Ziobrą. Zdaniem politolog UMK w Toruniu, partia Jarosława Kaczyńskiego wpada we własne sidła. - Jeżeli pieniędzy z KPO nie dostaniemy, to trudno będzie zmobilizować niezdecydowany elektorat. Natomiast jeśli dostaniemy, to wznowią się napięcia z Solidarną Polską - wyjaśniła ekspertka. Zdaniem rozmówczyni Mateusza Ratajczaka, prezesowi PiS będzie zależało na tym, aby do końca kadencji przetrwać i być w porozumieniu. - Każde rozwiązanie niesie dla PiS-u jakieś ryzyko. To jest konsekwencja własnej polityki i trochę hazardu politycznego, czyli stąpanie po cienkim lodzie. Dziś PiS wpada w sidła zastawione przez samych siebie - kontynuowała dr Brodzińska-Mirowska. Według politolog, PiS będzie ratować Ziobrę przed wnioskiem opozycji o odwołanie. - Jarosław Kaczyński cały czas ma w głowie to, że prawej strony musi mocno bronić. Gdyby wypchnął Zbigniewa Ziobrę, to szansa na to, że coś zaczęłoby się dziać po tej bardziej radykalnej prawej stronie, jednak się pojawia - kontynuowała. - Z wielu przyczyn ta współpraca dalej się opłaca. Jest jeszcze jeden argument. Zbigniew Ziobro ma ogromną wiedzę. Dziś rozpad koalicji mógłby skutkować różnego rodzaju wydarzeniami związanymi z kluczową wiedzą Zbigniewa Ziobry, która nie pomogłaby Zjednoczonej Prawicy - dodała.