W PiS się pilnują, by nie poruszać tematu. Nie chcą spalić Nawrockiego.

Politycy PiS pilnują się, by nie wspominać nawet o możliwości zamiany Karola Nawrockiego na innego kandydata w czasie kampanii prezydenckiej. - Nawrocki jest nie do zmiany - mówią w partii. W styczniu prezes kandydat popierany przez PiS ma wziąć urlop w Instytucie Pamięci Narodowej - aż do wyborów.

Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta
Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta
Źródło zdjęć: © X | Karol Nawrocki
Michał Wróblewski

26.11.2024 | aktual.: 26.11.2024 21:07

- Jeśli Nawrocki dostanie 15 procent, to dostanie 15 procent. Ale jest nie do zmiany - mówi polityk PiS. Inny podkreśla z uśmiechem: - Nie jesteśmy Platformą, a Karol nie jest Kidawą. Nie zmienimy kandydata. To spin, który jest zwykłym kłamstwem.

W PiS odżegnują się od pomysłu zmiany kandydata

Ledwo co Karol Nawrocki został ogłoszony kandydatem na prezydenta popieranym przez PiS, a już słychać spekulacje i komentarze, że PiS - jeśli sondaże dla kandydata będą kiepskie - może zrezygnować z popierania szefa IPN. Ale dziś politycy PiS zarzekają się, że o zamianie nie ma nowy. Nawet jeśli sondaże za kilka tygodni nie będą satysfakcjonujące.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie sposób dziś przewidzieć, jak potoczy się kampania i czy Nawrocki się rozkręci, czy przeciwnie - nie będzie rokował. Ale dziś PiS wyklucza możliwość zamiany Nawrockiego, bo nie partia nie miałaby nawet kim go zastąpić. 

- Wykluczam podmianę kandydata. Karol Nawrocki będzie naszym kandydatem do końca. Ma wielką wolę zwycięstwa. Trzeba tylko tę kampanię dobrze poprowadzić - mówi nam poseł PiS.

Za kampanię będzie odpowiedzialny Paweł Szefernaker. Poseł PiS został wskazany szefem sztabu wyborczego Karola Nawrockiego. We wtorek 26 listopada sztab - jeszcze nie w pełni skompletowany - zebrał się po raz pierwszy. 

- Odpowiedzialność za tę kampanię będzie wspólna. Jeśli Nawrocki sam nie zrezygnuje, to nie ma mowy, żeby ktoś forsował zamianę na innego kandydata. To nie skończyłoby się dobrze - słyszymy w PiS.

W partii wiedzą, że mówienie o możliwej "podmiance" kandydata już na starcie kampanii może demobilizować i nie wpływa dobrze na morale formacje. Dziś w PiS raczej wszyscy głowią się tym, jak skutecznie wejść w kampanijny rytm. Z rozmów z politykami tej partii wynika, że wierzą w Nawrockiego. - Nie ma więc sensu spekulować, czy zostanie wymieniony - podkreśla rozmówca WP.

Nie będzie powtórki z działań PO

Przypomina, że sytuacja z 2020 roku, gdy kandydatkę KO Małgorzatę Kidawę-Błońską zastąpił Rafał Trzaskowski, była zupełnie inna. Wtedy bowiem była pandemia, a Kidawa-Błońska - w związku z COVID-19 - wezwała do zbojkotowania głosowania i wycofała się de facto z kampanii. To było powodem znaczącego spadku jej notowań w sondażach.

- My wiemy, że będzie tylko lepiej. Kto ma niby zagrozić Karolowi? Hołownia? Mentzen? Kto jest alternatywą dla konserwatywnych wyborców? Marek Jakubiak? Bądźmy poważni - kwituje jeden z posłów PiS, który będzie pracować w sztabie.

Co więcej, nasz rozmówca twierdzi, iż jest prawdopodobne, że Jakubiak zrezygnuje ostatecznie ze startu w wyborach i poprze Nawrockiego. - Jego notowania będą rosnąć. Tak zakłada Nowogrodzka. Pokazują to badania. Nie wiem, co musiałoby się wydarzyć, żeby było inaczej. W wyborach prezydenckich zawsze byliśmy niedoszacowywani - twierdzi polityk formacji Jarosława Kaczyńskiego.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (71)