W PiS się pilnują, by nie poruszać tematu. Nie chcą spalić Nawrockiego.

Politycy PiS pilnują się, by nie wspominać nawet o możliwości zamiany Karola Nawrockiego na innego kandydata w czasie kampanii prezydenckiej. - Nawrocki jest nie do zmiany - mówią w partii. W styczniu prezes kandydat popierany przez PiS ma wziąć urlop w Instytucie Pamięci Narodowej - aż do wyborów.

Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta
Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta
Źródło zdjęć: © X | Karol Nawrocki
Michał Wróblewski

- Jeśli Nawrocki dostanie 15 procent, to dostanie 15 procent. Ale jest nie do zmiany - mówi polityk PiS. Inny podkreśla z uśmiechem: - Nie jesteśmy Platformą, a Karol nie jest Kidawą. Nie zmienimy kandydata. To spin, który jest zwykłym kłamstwem.

W PiS odżegnują się od pomysłu zmiany kandydata

Ledwo co Karol Nawrocki został ogłoszony kandydatem na prezydenta popieranym przez PiS, a już słychać spekulacje i komentarze, że PiS - jeśli sondaże dla kandydata będą kiepskie - może zrezygnować z popierania szefa IPN. Ale dziś politycy PiS zarzekają się, że o zamianie nie ma nowy. Nawet jeśli sondaże za kilka tygodni nie będą satysfakcjonujące.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PiS chce skłócić kandydatów koalicji? Ostra wypowiedź Hołowni sprzed lat

Nie sposób dziś przewidzieć, jak potoczy się kampania i czy Nawrocki się rozkręci, czy przeciwnie - nie będzie rokował. Ale dziś PiS wyklucza możliwość zamiany Nawrockiego, bo partia nie miałaby nawet kim go zastąpić. 

- Wykluczam podmianę kandydata. Karol Nawrocki będzie naszym kandydatem do końca. Ma wielką wolę zwycięstwa. Trzeba tylko tę kampanię dobrze poprowadzić - mówi poseł PiS Krzysztof Szczucki.

Za kampanię będzie odpowiedzialny Paweł Szefernaker. Poseł PiS został wskazany szefem sztabu wyborczego Karola Nawrockiego. We wtorek 26 listopada sztab - jeszcze nie w pełni skompletowany - zebrał się po raz pierwszy. 

- Odpowiedzialność za tę kampanię będzie wspólna. Jeśli Nawrocki sam nie zrezygnuje, to nie ma mowy, żeby ktoś forsował zamianę na innego kandydata. To nie skończyłoby się dobrze - słyszymy w PiS.

W partii wiedzą, że mówienie o możliwej "podmiance" kandydata już na starcie kampanii może demobilizować i nie wpływa pozytywnie na morale formacji. Dziś w PiS raczej wszyscy głowią się tym, jak skutecznie wejść w kampanijny rytm. Z rozmów z politykami tej partii wynika, że wierzą w Nawrockiego. - Nie ma więc sensu spekulować, czy zostanie wymieniony - podkreśla rozmówca WP.

Nie będzie powtórki z działań PO

Przypomina, że sytuacja z 2020 roku, gdy kandydatkę KO Małgorzatę Kidawę-Błońską zastąpił Rafał Trzaskowski, była zupełnie inna. Wtedy bowiem była pandemia, a Kidawa-Błońska - w związku z COVID-19 - wezwała do zbojkotowania głosowania i wycofała się de facto z kampanii. To było powodem znaczącego spadku jej notowań w sondażach.

- My wiemy, że będzie tylko lepiej. Kto ma niby zagrozić Karolowi? Hołownia? Mentzen? Kto jest alternatywą dla konserwatywnych wyborców? Marek Jakubiak? Bądźmy poważni - kwituje jeden z posłów PiS, który będzie pracować w sztabie.

Co więcej, nasz rozmówca twierdzi, iż jest prawdopodobne, że Jakubiak zrezygnuje ostatecznie ze startu w wyborach i poprze Nawrockiego. - Jego notowania będą rosnąć. Tak zakłada Nowogrodzka. Pokazują to badania. Nie wiem, co musiałoby się wydarzyć, żeby było inaczej. W wyborach prezydenckich zawsze byliśmy niedoszacowywani - twierdzi polityk formacji Jarosława Kaczyńskiego.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (260)