PiS pójdzie do prokuratury. Chodzi o zatrzymanie b. szefa ABW

Po zatrzymaniu i przekazaniu byłego szefa ABW, Piotra Pogonowskiego, na posiedzenie komisji śledczej Sejmu dotyczącej Pegasusa, Prawo i Sprawiedliwość planuje złożyć zawiadomienie do prokuratury.

Wezwany w charakterze świadka, były szef ABW Piotr Pogonowski (C) doprowadzany na posiedzenie sejmowej Komisji Śledczej ds. inwigilacji systemem Pegasus
Wezwany w charakterze świadka, były szef ABW Piotr Pogonowski (C) doprowadzany na posiedzenie sejmowej Komisji Śledczej ds. inwigilacji systemem Pegasus
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański
Dawid Siedzik

Szef klubu PiS poinformował o tym przed rozpoczęciem poniedziałkowego posiedzenia komisji śledczej ds. Pegasusa a po tym gdy Policja poinformowała, że Pogonowski został zatrzymany i będzie doprowadzony przed komisję śledczą na zlecenie Sądu Okręgowego w Warszawie.

Błaszczak podkreślił na porannym briefingu, że b. szef ABW został zatrzymany mimo wrześniowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie komisji śledczej ds Pegasusa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Ja od razu powiem". Polityk PiS wrócił do wpadki Nawrockiego

10 września br. TK po skardze posłów PiS orzekł, że zakres działania tej komisji jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Stanisław Piotrowicz, uzasadniając decyzję Trybunału mówił wtedy, że sejmowa uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została "dotknięta wadą prawną". Według TK Sejm podejmował tę uchwałę obradując "w niewłaściwym składzie", poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi (którzy zostali skazani prawomocnym wyrokiem).

- Wyroki Trybunału są niepodważalne. Wyrok został zignorowany przez większość sejmową rządzącą dziś w naszym kraju - powiedział Błaszczak. - Protestujemy przeciwko temu, zawiadomienie do prokuratury zostanie złożone - zapowiedział szef klubu PiS.

W pierwszej połowie października gdy Pogonowski po raz trzeci nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej ds. Pegasusa, powołując się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego uznające prace komisji za niekonstytucyjne, komisja śledcza po zasięgnięciu opinii ekspertów prawnych, stwierdziła, że sytuacja kwalifikuje się do zastosowania środków przymusu w postaci przymusowego doprowadzenia świadka, z czym zgodził się Sąd Okręgowy w Warszawie.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Piotr Pogonowski pełnił funkcję szefa ABW od 2016 do 2020 roku. Obecnie jest członkiem zarządu Narodowego Banku Polskiego, gdzie odpowiada za departamenty administracji, bezpieczeństwa oraz controllingu. W przeszłości był również dyrektorem gabinetu szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego oraz bezskutecznie kandydował do Sejmu z listy PiS w 2011 roku.

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

6 marca br. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 i stwierdził, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". W uchwale stwierdzono też m.in., że ze względu na uchwały sejmowe dotyczące wyboru sędziów TK, które zostały podjęte z rażącym naruszeniem prawa - Mariusz Muszyński, Jarosław Wyrembak i Justyn Piskorski nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego.

Od czasu podjęcia tej uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (36)