PiS przedstawił kandydata w Gdańsku. Wcześniej pracował w TVP Info

W niedziele podczas konferencji prasowej PiS został przedstawiony kandydat na prezydenta miasta Gdańsk. Jest nim Tomasz Rakowski.

- Tomasz to osoba, która świetnie zna problemy Mieszkańców i potrafi znaleźć dla nich skuteczne rozwiązanie. Z czystym sumieniem polecam tę kandydaturę - mówiła europoseł Anna Fotyga.

Tomasz Rakowski jest przedsiębiorcą, współzałożycielem firmy z branży IT. Działa politycznie i społecznie od kwietnia 2010 roku. Jak sam mówił, od tego momentu jego życie się zmieniło.

- Moja historia z polityką zaczęła się 9 kwietnia 2010 roku. Tego dnia, gdy kładłem się spać, nie sądziłem, że całe moje życie kilka godzin później ulegnie tak gwałtownej zmianie. 10 kwietnia 2010 roku skończył się pewien rozdział mojego życia - mówił Rakowski.

Od 2022 roku jest pełnomocnikiem Prawa i Sprawiedliwości w Gdańsku. Wcześniej udzielał się również w mediach. Pisał dla portalu wPolityce, a w 2016 roku był wydawcą programów TVP Info. W 2023 roku startował w wyborach parlamentarnych do Sejmu, jednak nie uzyskał mandatu.

Prawo i Sprawiedliwość na początku lutego zaprezentowało kandydata na prezydenta Warszawy. Będzie nim były wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński. - Lepszego kandydata nie ma i długo nie będzie - powiedział lider PiS Jarosław Kaczyński.

Tobiasz Bocheński ma 36 lat i pochodzi z Łodzi. Z wykształcenia jest prawnikiem.

Jako wojewoda mazowiecki, Bocheński zasłynął jako ostry krytyk prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Trzaskowski wielokrotnie wyrażał swoje zdziwienie, mówiąc: "To jest nieprawdopodobne, że wojewoda, który jest urzędnikiem państwowym, zachowuje się jak polityk".

W ciągu dziewięciu miesięcy urzędowania Bocheńskiego na placu Bankowym, gdzie mieści się jego gabinet, nie doszło do żadnego spotkania z Trzaskowskim, mimo że ich biura znajdują się w tym samym budynku.

Źródło: Dziennik Gdański, WP

Trzaskowski ogłasza upadek PiS. Mówi o "rosnącej panice"

Wybory samorządowe 2024. Czy można głosować poza miejscem zamieszkania?

"Zagończyk partyjny". Trzaskowski uderza w Bocheńskiego