PiS nie pomoże Andrzejowi Dudzie ws. ustawy degradacyjnej. Jego pomysł spełzł na niczym
Andrzej Duda nie ma pomysłów na zawetowaną ustawę degradującą komunistycznych generałów, które zadowoliłyby PiS. - Rząd dał jasno do zrozumienia prezydentowi, że mu nie pomoże. Wygląda na to, że nastąpił pat - zdradza osoba znająca sprawę.
25.05.2018 | aktual.: 28.05.2018 13:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pomysłem Andrzeja Dudy miało być tytułowanie Wojciecha Jaruzelskiego czy Czesława Kiszczaka "generałami Polski Ludowej". Dla PiS to propozycja nie do przyjęcia.
Nową ustawę prezydent miał wypracować w ramach konsultacji z rządem, m.in. szefem MON i Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Jak jednak pisze "Rzeczpospolita", po dwóch miesiącach od weta nie ma ani konsultacji, ani projektu.
Dziennik donosi, że w połowie kwietnia szef gabinetu Krzysztof Szczerski wystosował zaproszenie do kilku ministrów rządu Mateusza Morawieckiego, m.in. do szefa Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka.
- Z tego spotkania nie wyszło nic merytorycznego, żaden konkret. Prezydent dostał sygnał, że oni mu w tworzeniu jego projektu nie pomogą, mało tego, niekoniecznie ma pewność, że PiS wesprze jego projekt w Sejmie - zdradziła "Rzeczpospolitej" osoba znająca kulisy spotkania. Od tego czasu żadne konsultacje miały się już nie odbyć.
Andrzej Duda mówi o dysproporcach. PiS rozczarowane
Decyzję o zawetowaniu ustawy prezydent Andrzej Duda argumentował zawartymi w niej "dysproporcjami". Wskazał, że we WRON-ie były osoby, które nie zasłużyły na odebranie im stopni. Jako przykład podał generała Mirosława Hermaszewskiego, pierwszego Polaka, który wziął udział w wyprawie w kosmos. Wyraził też rozczarowanie, że w dyskusji o ustawie nie uwzględniono jego głosu.
Na reakcję Prawa i Sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać. "Jesteśmy zaskoczeni i zawiedzeni" - komentowała rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Rozczarowania wetem nie krył też szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski. Stwierdził, że Andrzej Duda "zrobił krok w kierunku tych, którzy służyli Rosji". Zapowiedział też, że nie zagłosuje na niego w kolejnych wyborach prezydenckich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl