PolitykaNieoficjalnie: Andrzej Duda ma nowy pomysł na ustawę degradacyjną. Znamy szczegóły

Nieoficjalnie: Andrzej Duda ma nowy pomysł na ustawę degradacyjną. Znamy szczegóły

"Generał Ludowego Wojska Polskiego" - taki tytuł miałby obowiązywać wobec Wojciecha Jaruzelskiego czy Czesława Kiszczaka. Założenia ustawy, które ujawniają media, zostały przekazane MON. Czekają na akceptację lub konsultację z kierownictwem Zjednoczonej Prawicy.

Nieoficjalnie: Andrzej Duda ma nowy pomysł na ustawę degradacyjną. Znamy szczegóły
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI/REPORTER
Natalia Durman

09.04.2018 | aktual.: 10.04.2018 10:13

O nowym pomyśle ws. ustawy degradacyjnej informuje portal w Polityce.pl. Trzy literki "LWP" miałyby w jednoznaczny sposób odróżnić wspomniane postaci od generałów Wojska Polskiego, a jednocześnie uniemożliwić przeciągające się procesy odwoławcze i dyskusje.

Ale to nie koniec potencjalnych zmian. Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński poinformował na antenie w Polsce.pl, że Andrzej Duda zaprosi na spotkanie przedstawicieli urzędu ds. kombatantów, Ministerstwa Obrony Narodowej oraz innych organizacji kombatanckich, by "usiąść i wypracować pewne rozwiązania". Z ustaleń portalu wPolityce.pl wynika, że takie mogłoby się ono odbyć w przyszłym tygodniu. Roboczy termin to 20 kwietnia.

Scenariuszy jest kilka: od przeciągających się akademickich dyskusji w gronie kombatantów i przedstawicieli MON, przez szybkie i konkretne ustalenia na linii Pałac-PiS, aż po zgłoszenie projektu przez głowę państwa mimo braku zielonego światła ze strony Nowogrodzkiej. Pierwsze sygnały świadczą o tym, że najbardziej prawdopodobny jest ostatni z nich.

PiS "zaskoczone i zawiedzone"

Decyzję o zawetowaniu ustawy prezydent Andrzej Duda ogłosił półtora tygodnia temu. Jak argumentował, nie zgadza się z zawartymi w niej "dysproporcjami". Wskazał, że we WRON-ie były osoby, które nie zasłużyły na odebranie im stopni. Jako przykład podał generała Mirosława Hermaszewskiego, pierwszego Polaka, który wziął udział w wyprawie w kosmos.

Na reakcję Prawa i Sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać. "Jesteśmy zaskoczeni i zawiedzeni" - skomentowała rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Rozczarowania wetem nie krył też szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski. Stwierdził, że Andrzej Duda "zrobił krok w kierunku tych, którzy służyli Rosji". Zapowiedział też, że nie zagłosuje na niego w kolejnych wyborach prezydenckich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (205)