PolskaPiS: konfiskować nieuczciwie zdobyte majątki

PiS: konfiskować nieuczciwie zdobyte majątki

PiS domaga się lustracji majątkowej osób
pełniących funkcje publiczne i konfiskaty ich majątków w razie
udowodnienia, że pochodzą one z nielegalnych źródeł. Prezes partii
Jarosław Kaczyński oświadczył, że chodzi o tych, którzy doszli do
majątków "poprzez przestępstwo, a bywa poprzez zdradę kraju".

04.11.2004 | aktual.: 04.11.2004 16:14

Poseł PiS Zbigniew Ziobro zapowiedział podczas posiedzenia Rady Politycznej partii, że już w piątek do laski marszałkowskiej trafi projekt nowelizacji Kodeksu karnego, autorstwa PiS. Jak wyjaśnił, projekt zakłada, że osoby pełniące funkcje publiczne, zobowiązane do składania oświadczeń majątkowych, będą musiały wykazać legalność źródła swego majątku.

Jeżeli - jak mówił - osoba taka odmówiłaby udokumentowania pochodzenia swego mienia, to dopuściłaby się przestępstwa zagrożonego karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Jak podkreślił, projekt wprowadza karę konfiskaty takiego mienia.

Poseł przyznał, że regulacja ta "ma charakter rewolucyjny", ale - jak zapewnił - nie jest sprzeczna z prawem europejskim i polską konstytucją. Wierzymy, że ta propozycja znajdzie swoje poparcie w tym Sejmie i że nikt nie będzie chciał stawać po stronie przestępców i skorumpowanych urzędników - zaznaczył Ziobro.

Kaczyński spodziewa się, że przeciw tym propozycjom "będzie toczona bitwa, wojna". Będziemy musieli taką bitwę stoczyć i będziemy musieli ją wygrać - podkreślił. Jak mówił, poprzez tę inicjatywę PiS "chce postawić sprawę nielegalnego, przestępczego i haniebnego bardzo często wzbogacania się uczestników życia publicznego". Nie może być w Polsce bogactwa ze złodziejstwa, nadużycia, zdrady - oświadczył.

Tu trzeba nie prawniczych dywagacji, nie nowych interpretacji, tu trzeba użyć miecza, dzięki któremu będzie można rozciąć ten gordyjski węzeł. My taki miecz, miecz oczywiście złożony z przepisów, skonstruowaliśmy - oznajmił.

Kaczyński zapowiedział też, że w przyszłości PiS będzie chciało zmiany konstytucji w tym kierunku, aby konfiskować majątki tym, którzy "nadużycia mają już za sobą, albo są w trakcie nadużyć". Według projektu PiS osoby publiczne powinny udokumentować pochodzenie posiadanego majątku nie tylko w okresie piastowania funkcji publicznej, ale i w okresie pięciu lat po zakończeniu jej pełnienia.

Poseł PiS Przemysław Gosiewski tłumaczył podczas posiedzenia Rady Politycznej, że intencją PiS jest to, aby każda osoba wypełniająca oświadczenie majątkowe podawała, skąd miała pieniądze na: nieruchomości, udziały i akcje w spółkach handlowych, mienie nabyte od skarbu państwa, luksusowy samochód, a także wykazała źródła posiadanych przez siebie zasobów pieniężnych.

Projekt zakłada też, że mienie, którego źródła nie zostały udokumentowane, podlegałoby przepadkowi, "chociażby nie stanowiło własności sprawcy". Chcemy, aby w oświadczeniu majątkowym polityk wykazywał majątek odrębny swego małżonka - tłumaczył Gosiewski.

Zapobiegnie to sytuacjom, w których osoba publiczna przenosi mienie stanowiące korzyść uzyskaną z popełnienia przestępstwa na inne osoby fizyczne lub prawne w celu uchronienia go przed przepadkiem - głosi uzasadnienie projektu. Te wszystkie propozycje mają służyć jednemu celowi: budowie państwa prawa i sprawiedliwości - oznajmił Gosiewski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)