PiS idzie na wojnę z mediami. Kluzik-Rostkowska komentuje
Wraca pomysł dekoncentracji mediów. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Jarosław Kaczyński podjął już wstępną decyzję. Przeważyła o niej relacja mediów z kapitałem niemieckim z protestu niepełnosprawnych oraz sprawa Stanisława Pięty. Doniesienia komentowała w programie "Tłit" Joanna Kluzik-Rostkowska. - A media czeskie mogą? PiS ma kłopot, który zrodził się już na początku rządów. Postanowili podzielić świat na swoich i obcych. Kto nie jest z nami, jest przeciwko nam, a kto jest przeciwko nam, tego trzeba niszczyć. Jakby nie rozumieli, że świat polityki składa się z różnych interesów, a polityk jest od tego, żeby te interesy godzić, a nie wycinać maczetą - mówiła. W ocenie posłanki PO, PiS próbuje uciszyć tych, z którymi im nie po drodze. Podkreśliła zarazem, że wytoczenie wojny mediom byłoby "głupie". - Ktoś kiedyś dobrze powiedział, że z mediami jeszcze nikt nie wygrał. Mówię to jako dziennikarka z 17-letnim stażem - podkreśliła.