Polska"PiS chce wicemarszałka z LPR"

"PiS chce wicemarszałka z LPR"

Prawo i Sprawiedliwość chce, aby Liga Polskich Rodzin miała w prezydium Sejmu swojego wicemarszałka - poinformował lider Ligi Roman Giertych po spotkaniu z szefem klubu PiS Ludwikiem Dornem. Kandydatem Ligi na wicemarszałka Sejmu jest Marek Kotlinowski. Wcześniej Dorn spotkał się Waldemarem Pawlakiem prezesem PSL, jednak jak powiedział Pawlak, PiS nie złożył Stronnictwu propozycji objęcia stanowiska wicemarszałka.

Kwestie obsady stanowisk przewodniczących i wiceprzewodniczących komisji sejmowych zostaną rozstrzygnięte w dalszej kolejności, po ukonstytuowaniu się prezydium Sejmu - powiedział Giertych.

LPR chciałaby, by każdy klub miał swojego przedstawiciela w prezydium Sejmu. Takiej propozycji PiS nie złożył do tej pory Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. Dorn podczas rozmowy z prezesem Stronnictwa Waldemarem Pawlakiem nie wykluczył jednak, że PSL - choć najmniejszy klub w Sejmie - będzie miało wicemarszałka. Rozmowy w tej sprawie mają być kontynuowane w przyszłym tygodniu. Jednak zdaniem Waldemara Pawlaka, nie ma to związku z ewentualnym poparciem PSL-u w drugiej turze dla Lecha Kaczyńskiego.

Sprawa (stanowiska wicemarszałka dla PSL) jest otwarta. Jednak znamy proporcje głosów i proporcje mandatów w Sejmie, dlatego podchodzimy do sprawy z pełnym spokojem - dodał Pawlak. Przyznał, że Stronnictwu zależy "na takich rozwiązaniach, które pozwoliłyby na to, aby PSL odgrywał znaczącą rolę w Sejmie".

Waldemar Pawlak nie chciał powiedzieć, kto mógłby być kandydatem PSL na wicemarszałka. Według nieoficjalnych informacji ma być nim dotychczasowy wicemarszałek, Józef Zych.

W poniedziałek Dorn spotkał się z przedstawicielami SLD i Samoobrony. Po tych dotychczasowych rozmowach nie wykluczam, że prezydium Sejmu obejmie wszystkie kluby, bądź prawie wszystkie - powiedział Dorn. Jak zaznaczył, wśród klubów jest przychylna atmosfera dla umowy, żeby obok braku zmian w regulaminie osłabiających pozycję marszałka, powstało szerokie prezydium Sejmu. Szef klubu PiS pytany, czy PSL będzie miało większe szanse na wicemarszałka, kiedy w II turze wyborów poprze Lecha Kaczyńskiego, odparł: "my się w ten sposób nie targujemy".

Odnosząc się do tego, czy propozycja marszałka dla PO jest nadal aktualna, Dorn powiedział: to zależy od tego, na ile nasi koledzy z partii Donalda Tuska traktują poważnie negocjacje rządowe. Jeśli poważnie, to ona (propozycja) leży na stole. Podkreślił też, że marszałek Sejmu musi być "mocno związany i lojalny wobec całej potencjalnej koalicji, a nie tylko jej jednego członu".

Po południu Dorn spotkał się jeszcze z sekretarzem generalnym PO Grzegorzem Schetyną. Według dotychczasowej propozycji PiS, gdyby Platforma stała się partią koalicyjną, miałaby prawo do wskazania wicepremiera oraz wystawienia kandydata na marszałka Sejmu. Jako ewentualny kandydat PO na stanowisko marszałka Sejmu wymieniany jest Bronisław Komorowski.

PiS i PO różnią się w sprawie liczebności Prezydium Sejmu - powiedział dziennikarzom Schetyna po spotkaniu z Dornem. Zaznaczył, że to była to dopiero wstępna rozmowa. Schetyna powiedział, że Platforma uważa, iż w skład Prezydium Sejmu powinien wchodzić marszałek i czterech wicemarszałków, natomiast według PiS, wicemarszałków powinno być pięciu.

Co do Prezydium Senatu - to jak powiedział Schetyna - rozmowa dotyczy czteroosobowego Prezydium (marszałek i trzech wicemarszałków). Jest kwestia akcentów co do przedstawicieli klubów (w Prezydium Senatu) - dodał.

Schetyna powiedział, że Dorn podtrzymał dotychczasową propozycję PiS, według której jeśli obie partie stworzą koalicję rządową, Platforma będzie miała prawo do wystawienia kandydata na marszałka Sejmu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)