PiS chce skłócić posłów Kukiz’15? "Stoimy murem za Pawłem"
Politycy PiS nie mogą liczyć na to, że uda im się podzielić posłów Kukiz’15 w sprawie wniosku o powołanie komisji śledczej ds. podsłuchów. Twarde deklaracje w tej sprawie składa bliski współpracownik Pawła Kukiza, poseł Jarosław Sachajko.
- To bardzo mądry wniosek. On nie ma służyć robieniu szopki politycznej, tylko naprawianiu państwa - mówi Wirtualnej Polsce poseł Jarosław Sachajko o projekcie uchwały o powołaniu sejmowej komisji śledczej ds. podsłuchów.
Polityk Kukiz’15 podkreśla w rozmowie z WP, że "państwo musi mieć narzędzia do racjonalnego i sprawnego wyszukiwania ludzi złych, bo nie ma świętych krów". Sachajko zaznacza jednak, że służby specjalne muszą mieć ku temu silne podstawy i nie mogą przekraczać swoich uprawnień - niezależnie, czy dotyczy to rządów PO-PSL, czy PiS.
Poseł Kukiz’15 zapewnia, że poprze projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej. Podobnie jak inni członkowie koła Kukiz’15-Demokracja Bezpośrednia - Stanisław Żuk i Stanisław Tyszka. - Nie mam najmniejszych wątpliwości w tej sprawie - mówi nam poseł Sachajko. Deklaruje, że stoi w tej sprawie murem za Kukizem i jakiekolwiek próby przekonywania ze strony PiS do zmiany decyzji nie odniosą rezultatów.
- Jesteśmy grupą posłów nieszantażowalnych. Nie mamy ministerstw, spółek, rodzin zatrudnionych w administracji rządowej. My jesteśmy tu po to, by naprawiać państwo - deklaruje Jarosław Sachajko.
Kukiz’15 murem za liderem
Po tym, jak potwierdziły się informacje Wirtualnej Polski o rozmowach Pawła Kukiza z liderami klubów opozycyjnych na temat powołania komisji śledczej ds. działania służb specjalnych w latach 2005-2022, w mediach pojawiły się spekulacje, że PiS zrobi wszystko, by nie dopuścić do powołania takiej komisji.
W WP napisaliśmy w środę, że jeśli PiS będzie blokowało projekt uchwały Kukiza i nie wniesie go do porządku obrad Sejmu, to Paweł Kukiz odmówi głosowania razem z PiS w kluczowych dla formacji Jarosława Kaczyńskiego sprawach. W czwartek potwierdził to sam lider Kukiz’15 w rozmowie z Polsat News.
Tego samego dnia "Gazeta Wyborcza" napisała, że "żeby zablokować tę inicjatywę i utrzymać chwiejącą się większość w Sejmie, Kaczyński będzie musiał wyciągnąć kolejnych posłów - tym razem od Kukiza". Jak pisze "GW": "Nie można więc wykluczyć, że Kaczyński - starym zwyczajem - postanowi przeprowadzić operację przeciągnięcia dwóch posłów Kukiza, Jarosława Sachajki oraz Stanisława Żuka. Obaj mentalnie są o wiele bliżsi PiS-owi niż sam muzyk. W grę wchodzą groźby zarzutów prokuratorskich lub przekupstwo jakimś stanowiskiem dla samego posła lub osób z nim związanych - takie metody były już stosowane przez Kaczyńskiego wcześniej".
Zapytany o te doniesienia Jarosław Sachajko stanowczo zaprzecza. - Popieramy wniosek o powołanie komisji śledczej. Nie zmienimy decyzji, wszelkie inne informacje na ten temat nie są prawdziwe - mówi nam Sachajko.