Kukiz rozmawiał z Kaczyńskim o komisji ws. Pegasusa. Postawił PiS ultimatum
Paweł Kukiz oświadczył w czwartek, że jeżeli Prawo i Sprawiedliwość będzie blokować powołanie komisji śledczej ws. podsłuchów, to członkowie jego koła poselskiego nie będą głosować razem z PiS w sprawach, których nie obejmuje porozumienie programowe. Według niego Jarosław Kaczyński przyznał w nieoficjalnej rozmowie, że komisja ta powinna zbadać również podsłuchy za rządów PO.
W ubiegłym tygodniu Paweł Kukiz poinformował, że jego ugrupowanie ma gotowy wniosek w sprawie powołania komisji śledczej mającej zbadać podsłuchy w latach 2005-2021. Aby wnieść taki projekt do Sejmu, należy zebrać podpisy co najmniej 46 posłów.
Polityk był pytany w Polsat News, kiedy wniosek o powołanie komisji zostanie złożony w Sejmie. - W momencie zebrania wszystkich podpisów. Poprosiliśmy wszystkie opcje polityczne, by postarały się te podpisu złożyć do posiedzenia, które ma obyć się w dniach 26-27 stycznia - odparł.
Zobacz też: Paweł Kukiz poprze komisję śledczą ws. Pegasusa? "Rozmawialiśmy"
Kukiz przewodniczącym komisji ws. podsłuchów? "Jestem gwarantem bezstronności"
Prowadzący dopytał, kto powinien być przewodniczącej komisji, gdyby udało się ją powołać. Zdaniem Kukiza ani Prawo i Sprawiedliwość, ani Koalicja Obywatelska, nie powinny mieć w niej większości. - Przewodniczący powinien być gwarantem bezstronności. Powiem nieskromnie, że ja jestem gwarantem bezstronności w polskim Sejmie - oświadczył poseł.
Jak dodał, gdyby pojawiła się propozycja przewodniczenia komisji, to by ją przyjął. Zaznaczył jednak, że "z całą pewnością nie będzie o to walczył".
W rozmowie pojawił się w też wątek możliwego celowego opóźniania głosowania nad wnioskiem o powołaniem komisji. Prowadzący zwrócił uwagę, że marszałek Elżbieta Witek może je "odkładać miesiącami", a sam wniosek odesłać do tzw. "zamrażarki sejmowej".
Kukiz został spytany, co zrobi, jeżeli Prawo i Sprawiedliwość będzie w podobny sposób blokowało utworzenie komisji śledczej. - To będzie problem z moimi głosowaniami wspólnymi z PiS-em przy ustawach, których nie obejmuje umowa (programowa między Kukiz’15, a PiS - red.) – odparł.
Polityk przypomniał, że porozumienie, jakie podpisał w połowie czerwca z Jarosławem Kaczyńskim, zakłada, że w zamian za poparcie m.in. ustaw składających się na Polski Ład, PiS poprze szereg ustaw ważnych dla programu Kukiz’15. Chodzi m.in. o wprowadzenie instytucji sędziów pokoju oraz przegłosowanie tzw. ustawy antykorupcyjnej.
Kukiz wskazał, że wniosek w sprawie utworzenia komisji badającej podsłuchy PiS powinien poddać pod głosowanie w Sejmie w ciągu najbliższego miesiąca. W przeciwnym razie - jak dodał - "przestanie głosować razem z PiS" w sprawach innych niż zakłada porozumienie.
- Są pewne granice, których nie przekroczę. Ta komisja powinna powstać, ten wniosek powinien być głosowany - oświadczył polityk.
Tym samym potwierdziły się wcześniejsze ustalenia Wirtualnej Polski. O tym, że Paweł Kukiz może zerwać sojusz z partią Jarosława Kaczyńskiego i przestać głosować z nią w Sejmie pisaliśmy w środę.
Kukiz rozmawiał o komisji z Kaczyńskim. Jasna deklaracja prezesa PiS
Dopytywany, czy rozmawiał o pomyśle powołania komisji śledczej ws. podsłuchów z prezesem PiS, Kukiz potwierdził. Zaznaczył zarazem, że rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim odbyła się "przy okazji innych rozmów politycznych", gdy pomysł był już ogłoszony w mediach.
- (Jarosław Kaczyński - red.) powiedział, że jeżeli rzeczywiście ma powstać taka komisja, to niech bada jedną i drugą stronę - zrelacjonował lider Kukiz'15. Zaznaczył jednak, że deklaracja prezesa PiS nie padła publicznie.
Źródło: Polsat News