PiS chce odwołać marszałka Senatu. "W czwartek złożymy wniosek"
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że w czwartek Prawo i Sprawiedliwość złoży wniosek o odwołanie marszałka Senatu. Ma to związek z jedną z ostatnich wypowiedzi Tomasza Grodzkiego, w której skrytykował niektóre z działań polskiego rządu, mówiąc o "finansowaniu zbrodniczego reżimu".
- W czwartek zwołamy klub senacki i wtedy też złożymy wniosek, ustawowe 10 dni przed posiedzeniem Senatu, żeby Senat mógł zająć sie tą sprawą na najbliższym posiedzeniu - przekazał w poniedziałek Terlecki.
Dodał, że kandydatem PiS na stanowisko marszałka Senatu będzie obecny wicemarszałek z tej partii Marek Pęk. - Wypowiedź marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego do Ukraińców była skandaliczna, wpisuje się idealnie w propagandę Władimira Putina, który ostatnio jest skoncentrowany na tym, żeby skłócić naród polski i ukraiński - ocenił Pęk.
Tomasz Grodzki zwrócił się do Ukraińców. Przeprosił za niektóre działania rządu
- Senat RP i ja osobiście robimy wszystko, oficjalnie i niejawnie, abyście zwyciężyli, a przede wszystkim aby jak najszybciej zakończyć wojnę, przegnać agresora i przystąpić do odbudowy kraju - mówił Grodzki.
Marszałek Senatu użył mocnych słów w kontekście Władimira Putina, porównując go do Adolfa Hitlera. - Wyrzekliście się broni jądrowej w zamian za nienaruszalność granic i zostaliście brutalnie oszukani przez zbrodniczy reżim szaleńca, którego bez żadnej przesady można nazwać Hitlerem XXI wieku - powiedział.
- Muszą za to zapłacić, bo jeśli nie, będzie to oznaczało przyzwolenie na atakowanie słabszych bez powodu, na gwałcenie praw i wolności narodów, a konsekwencje zburzenia mozolnie budowanego po II wojnie światowej ładu będą tragiczne. To nie jest tylko agresja Rosji przeciw Ukrainie, to jest starcie cywilizacji wolnego świata z okrutną dyktaturą - dodał Grodzki.
Marszałek Senatu przeprasza za polski rząd
W swoim wystąpieniu Tomasz Grodzki zaatakował też polski rząd. - Muszę was przeprosić za to, że niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś i dalej, że nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów - przekazał marszałek.
- W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi. Agresor musi być całkowicie izolowany i musi boleśnie odczuć, że świat twardo stoi po stronie zaatakowanych i nie pozwoli na rzeź Ukrainy - dodał Grodzki.
Przeczytaj też: