PolskaPIP skarży Bison-Bial, bo nie wypłaca wynagrodzeń

PIP skarży Bison-Bial, bo nie wypłaca wynagrodzeń

Państwowa Inspekcja Pracy skierowała w czwartek zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem naruszenia przez zarząd spółki praw pracowniczych w Fabryce Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial SA w Białymstoku.

13.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Chodzi o nie wypłacanie załodze wynagrodzeń - poinformowano w Państwowej Inspekcji Pracy w Białymstoku.

Regularnych płac pracownicy Bison-Bial nie dostają od pół roku. W tym czasie w ratach otrzymali wynagrodzenie jedynie za półtora miesiąca. We wtorek i środę do białostockiego sądu pracy wpłynęło od pracowników 850 pozwów o wydanie nakazów wypłat wynagrodzeń.

Z powodu dużej liczby spraw w tym wydziale, rozpatrzone będą jednak dopiero za kilka miesięcy. Na początku tygodnia o naruszaniu praw pracowniczych w zakładzie zawiadomiły prokuraturę związki zawodowe.

W zakładzie od dwóch tygodni trwa kolejny przestój, trwają też rozmowy z blokującymi konta Bison-Bial bankami, by można było wypłacić załodze zaległe wynagrodzenia. W ubiegłym tygodniu obiecał to zarząd Metalexportu, który jest właścicielem białostockiej spółki. Pieniądze miały trafić do załogi do minionego poniedziałku, tak się jednak nie stało. Metalexport tłumaczy, że nie udało się porozumieć w tej sprawie z bankami.

Zawiadomienie złożone do prokuratury przez PIP dotyczy pracodawcy w rozumieniu kodeksu pracy - czyli trzech kolejnych zarządów spółki Bison-Bial, chodzi bowiem o nie wypłacanie wynagrodzeń w grudniu 2001 oraz styczniu, kwietniu i maju tego roku.

Kodeks pracy nakłada na pracodawcę obowiązek wypłaty wynagrodzeń w ustalonym terminie, a pracownik nie ponosi ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej, bo to ryzyko obciąża pracodawcę.

To trzecie zawiadomienie do prokuratury w sprawie sytuacji w Bison-Bial. Oprócz wniosku PIP i załogi, obecny zarząd Bison-Bial zawiadomił też prokuraturę o postępowaniu banków, które - jego zdaniem - bezprawnie blokują konta firmy, uniemożliwiając wypłatę wynagrodzeń.

W czwartek rano przed zakładem zebrało się około stu pracowników Bison-Bial. Związkowcy zapowiedzieli, że do sądu trafi powództwo cywilne, które będzie próbą odzyskania pieniędzy z zakładowej kasy zapomogowo-pożyczkowej. Oceniają, że jest tam kilkaset tysięcy złotych.

W Bison-Bial w Białymstoku oraz oddziałach w Kolnie i Bielsku Podlaskim pracuje ok.1,3 tys. osób. Zakład jest znanym w kraju i za granicą producentem oprzyrządowania do obrabiarek, większość jego produkcji trafia na eksport.

Firma ma jednak poważne problemy finansowe. W sądzie leży wniosek o ogłoszenie jej upadłości. (an)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)