Obostrzenia. Rzecznik rządu o "częściowym zdjęciu"
W środę rząd ogłosił decyzję ws. obostrzeń. Mają one obowiązywać do 18 kwietnia. Co dalej? Liczę na to, że po 18 kwietnia uda się częściowo je zdjąć - powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller.
- Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy mogli ogłosić decyzję w sprawie żłobków i przedszkoli - mówił w środę w programie "Gość Wydarzeń" Piotr Mueller. Rzecznik rządu komentował w Polsat News kwestię przedłużenia obostrzeń sanitarnych do 18 kwietnia.
Dorota Gawryluk pytała polityka, dlaczego rząd nie chce określić długoterminowych planów ws. lockdownu. - Po co to cotygodniowe dawkowanie napięcia? Czemu rząd nie powie od razu, że obostrzenia będą np. do końca kwietnia lub maja? - dopytywała dziennikarka.
- Ten pesymizm jest nadmierny. Ja liczę na to, że po 18 kwietnia uda się częściowo je zdjąć. Decyzje podejmujemy na bieżąco, na podstawie tygodniowych raportów - przekonywał Mueller.
Rzecznik rządu odniósł się również do słów ministra zdrowia, który na środowej konferencji mówił o planach ws. majówki. - Obostrzenia mogą być głębokie albo w mniejszym zakresie. Wszystko zależy od szczepień i od obłożenia łóżek w szpitalach. Nie wykluczam wariantu, że majówkę spędzimy w ogródkach, ale ten rok nauczył nas pokory - tłumaczył polityk.
Szczepienia w Polsce
Gawryluk poruszyła także kwestię masowych kontroli w punktach szczepień. O takich planach rządu donosiła we wtorek Wirtualna Polska. - NFZ przeprowadza kontrole po ewentualnych sygnałach, ale masowych kontroli nie będzie. Niemniej jednak każdy zgłoszony przypadek będzie analizowany - podkreślił Mueller.
- Opozycja apeluje, aby już teraz otworzyć masowe szczepienia. Politycy PO mówią: niech rząd załatwi szczepionki, a samorząd zaszczepi - przekazała Gawryluk.
- System będzie rozszerzany w drugim kwartale. W maju być może dojdzie do otwarcia masowych szczepień na szeroką skalę - zapowiedział Mueller.
Polityk przypomniał, że od 12 kwietnia na szczepienia będą mogły rejestrować się kolejne roczniki. - Akcja cały czas trwa, na Stadionie Narodowym zaszczepiliśmy już ponad 80 tys. osób - dodał rzecznik rządu.