Pijany tatuś zabrał samochodem dzieci nad jezioro
1,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca z okolic Grudziądza, który jechał "maluchem" z dziećmi nad jezioro. Mężczyźnie przedstawiono zarzut kierowania samochodem po pijanemu.
Podenerwowana kobieta zadzwoniła w środę wieczorem do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu. Powiedziała, że widziała jak pijany mężczyzna zabiera dzieci do samochodu i jedzie nad jezioro. Okazało się to prawdą.
Policjanci z Radzynia Chełmińskiego zatrzymali około godz. 23.10 w Grucie koło Grudziądza mężczyznę, kierującego samochodem marki fiat 126p. Badanie wykazało, że w organizmie miał prawie 1,5 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Nazajutrz śledczy przesłuchali go i przedstawili mu zarzuty kierowania samochodem po pijanemu.
NaSygnale.pl: "Akrobata" zwinął portfel, jadąc skuterem