Pijany spowodował kolizję. To były polityk
W Wielki Piątek w Barczewie koło Olsztyna doszło do kolizji z udziałem trzech pojazdów. Sprawcą był Lech N., były burmistrz miasta. Okazało się, że w chwili zdarzenia był kompletnie pijany. Po wytrzeźwieniu skomentował swoje zachowanie.
Policja nie podała danych osobowych sprawcy, ale według "Gazety Olsztyńskiej" wypadek spowodował Lech N., który był burmistrzem Barczewa przez 12 lat, w latach 2006-2018.
Jak przekazał oficer prasowy olsztyńskiej policji podkom. Rafał Prokopczyk, w wyniku kolizji nikt nie został ranny. Poważnie uszkodzone zostały jednak pojazdy biorące udział w zdarzeniu.
Prokopczyk poinformował również, że powodem kolizji było niedostosowanie prędkości przez Lecha N. do warunków na drodze, w wyniku czego Peugeot b. burmistrza uderzył w tył innego samochodu, a to z kolei uderzyło w kolejny pojazd.
Policja: to "skrajna nieodpowiedzialność"
Nie bez znaczenia był też stan kierującego. Policyjna kontrola wykazała, że w chwili zdarzenia był kompletnie pijany.
- Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Oczywiście mężczyzna pożegnał się z prawem jazdy i odpowie za swoje zachowanie przed sądem - powiedział podkom. Prokopczyk.
Dodał, że zachowanie 70-latka to "skrajną nieodpowiedzialność".
Były burmistrz przeprasza
Lech N. skomentował zdarzenia w rozmowie z "Radiem Olsztyn". - Ktoś zatrzymał się bardzo szybko przede mną, ja jechałem za nim. I tyle na ten temat. Tak nie powinno było się wydarzyć. Wypiłem piwo i wsiadłem za kółko, to wszystko. Bardzo przepraszam. Tak się stało, to moja wina - powiedział były burmistrz.
Obecnie Lech N. jest radnym powiatowym. Uzyskał mandat, startując z KKW Koalicja Obywatelska.
Przeczytaj także:
Źródło: se.pl/"Gazeta Olsztyńska"